Ostatnio w Polsce zaszło wiele zmian. Jakie oczekiwania ma białoruska opozycja demokratyczna wobec nowego rządu w Warszawie?
W Polsce zapewne wiele się zmieni, ale nie w stosunku do Białorusi. Nowy polski rząd, jak i poprzedni, będzie pomagał białoruskiej opozycji demokratycznej. Premier Donald Tusk i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski dobrze wiedzą, kim jest Łukaszenko. Mieli do czynienia z dyktatorem i nie mają żadnych złudzeń. Sikorski był jednym z pierwszych deputowanych Parlamentu Europejskiego, który dołączył do akcji poparcia białoruskich więźniów politycznych i został symbolicznym „chrzestnym” mojego męża Siarheja Cichanouskiego jeszcze w 2020 roku (skazanego później na 18 lat łagrów – red.). W ostatnich latach wielokrotnie spotykałam się z Tuskiem. Dobrze się z nim rozmawiało, bardzo miło nas przyjął (gdy był szefem EPL – red.) w tym trudnym dla nas momencie niedługo po wyborach na Białorusi. Pytałam go o radę na temat współpracy z Unią Europejską, o przyśpieszenie wprowadzenia sankcji.
Oczekujemy bliskiej współpracy, wsparcia dla więźniów politycznych i presji na reżim. Już w styczniu na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy planuję odwiedzić Polskę. Liczę, że uda mi się spotkać z premierem i przedstawicielami polskiego rządu, kierownictwem Sejmu i Senatu. Dążymy do tego, by w nowym polskim parlamencie utworzyć grupę działającą na rzecz demokratycznej Białorusi.
Czytaj więcej
Premier Armenii spotkał się w Hiszpanii z prezydentem Ukrainy. Porozmawiał też z liderką wolnej Białorusi. W ten sposób przełamał tabu w sterowanym przez Rosję sojuszu militarnym.
Kilka dni temu minęło 1000 dni, odkąd Andrzej Poczobut trafił za kraty. Jak uwolnić niemal 1,5 tys. więźniów reżimu?