„Szaleństwo”: tak nazwał Donald Tusk politykę PiS wchodzenia w konflikt z „tradycyjnymi sojusznikami” naszego kraju w zjednoczonej Europie w chwili, gdy toczy się wojna za wschodnią granica. Choć w exposé prezes Rady Ministrów nie wymienił z nazwy Francji i Niemiec, nie trudno domyślać się, że chodzi o te dwa kraje. Teraz ambicją Polski ma być bowiem nie tylko ułożenie sobie dobrych relacji z Unią, ale i udział w „kształtowaniu” Wspólnoty w sposób, jaki odpowiada Polsce. A więc gra na boisku wielkich, czyli w ramach Trójkąta Weimarskiego.
Czytaj więcej
12 grudnia w Sejmie exposé wygłosił Donald Tusk. Dzień wcześniej Sejm wybrał Tuska na premiera w tzw. drugim kroku konstytucyjnym, 248 głosami "za" przy 201 głosach "przeciw". Parlament wieczorem udzielił wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska.
Celem nie będzie jednak budowa Europy federalnej. Tusk od razu zastrzegł, że nie zgodzi się na zmianę unijnych traktatów. „Nikt mnie nie ogra w Brukseli” - zapewnił. Ale mimo to mamy do czynienia z zupełnie inną logiką działania, niż do tej pory. Jednym z najlepszych przykładów jest ochrona granicy. Nowy premier uważa, że ich zabezpieczenie na poziomie krajowym i europejskim to jedna i ta sama sprawa. To sygnał gotowości do solidarności z krajami Europy, jakiejś formy udziału naszego kraju w unijnej polityce migracyjnej. Do tej pory Polska starała się blokować inicjatywy Brukseli w tym względzie a nie w nich uczestniczyć.
Donald Tusk pierwszą wizytę złoży w Brukseli
Pierwsza po Brukseli wizyta zagraniczna ma zaprowadzić Donalda Tuska do krajów bałtyckich, a nie Berlina i Paryża. Szef rządu z pewnością chce w ten sposób uniknąć oskarżeń pisowskiej opozycji, że ulega naciskom Niemiec czy wręcz, jak to ujął w poniedziałek Jarosław Kaczyński, że jest „niemieckim agentem”. Ale we wtorkowym exposé nie znalazły się odwołania do Grupy Wyszehradzkiej czy Trójmorza, które do tej pory miały służyć za główne narzędzie budowy znaczenie naszego kraju w Europie. Obie organizacje, w szczególności z racji pro-rosyjskiej polityki Węgier i Słowacji, są zasadniczo martwe.
Czytaj więcej
Donald Tusk, wybrany przez Sejm na premiera lider Platformy Obywatelskiej, przedstawił w parlamencie swoje exposé. Premier mówił o "koalicji 15 października", zacytował manifest "Zwykłego, szarego człowieka" Piotra Szczęsnego oraz słowa papieża Jana Pawła II. Zapowiedział podwyżki dla budżetówki, mówił o konieczności pomagania Ukrainie.