W sobotę – jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej” – ma odbyć się Rada Krajowa Polski 2050, pierwsze takie spotkanie partii Szymona Hołowni po wyborach. Jak słyszymy z PL2050, Rada ma podsumować wybory, ale też w jej trakcie będą omawiane cele partii w rządzie – zarówno jeśli chodzi o personalia, jak i strategię. Polska 2050 obejmie dwa ministerstwa (klimatu i funduszy), będzie mieć też reprezentację wiceministrów i ważnych urzędników w resortach. – Założenie bazowe jest takie, że każda partia będzie miała swoich przedstawicieli w każdym z kierownictw resortów – ujawnia jeden z naszych informatorów.
Politycy w Sejmie myślą już jednak o wyborach samorządowych, przede wszystkim o wyborach do sejmików. W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” sam Hołownia przyznaje, że sojusz sejmikowy Polski 2050 i PSL jest „wysoce prawdopodobny”, a wstępne rozmowy już trwają.
Lewica w samorządach niepotrzebna do koalicji? Są badania
Hołownia ujawnia również, że zostały zamówione badania w tej sprawie. Jak zaś wynika z naszych informacji, w kuluarach Sejmu krąży analiza, która wskazuje, że Trzecia Droga jako sojusz mogłaby rządzić z Koalicją Obywatelską w niemal wszystkich sejmikach w Polsce. I to w wielu przypadkach bez Lewicy, co też nie jest bez znaczenia.
Czytaj więcej
Rafał Trzaskowski i Szymon Hołownia chcą zostać prezydentem – rywalizacja będzie nieuchronnie powodowała konflikty wewnątrz koalicji. Nie twierdzę, że ona się wtedy na pewno rozpadnie, ale stanie się mniej spójna. Ja bym się nie zakładał o przetrwanie rządu koalicji na cztery lata, a na 1,5 roku – do wyborów prezydenckich - stwierdził w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem prof. Antoni Dudek, historyk, politolog, UKSW.
Kiedy może zapaść decyzja co do wspólnego startu? Politycy wszystkich partii uważnie spoglądają na kalendarz. W przyszłym tygodniu zostanie powołany nowy rząd, a Sejm ma przed sobą kilka istotnych zadań, w tym powołanie komisji śledczych i przede wszystkim uchwalenie nowego budżetu. Ostateczne decyzje co do startu będą zapadały w zależności m.in. od tego, co będzie się działo na poziomie centralnym. Jednocześnie politycy, z którymi rozmawialiśmy, doskonale zdają sobie sprawę, że w styczniu ruszy już na dobre prekampania, a później kampania samorządowa. Nie jest więc wykluczone, że formalne decyzje co do współpracy Trzeciej Drogi w sejmikach zapadną jeszcze w tym roku. Zwłaszcza że PiS swoje listy – o czym pisała już „Rzeczpospolita” – ma mieć w zarysach gotowe już na początku stycznia. A politycy koalicji rządzącej – nie tylko Trzeciej Drogi – bardzo chcą doprowadzić do maksymalnego osłabienia PiS w sejmikach, co zdaniem niektórych naszych rozmówców może doprowadzić do znacznej destabilizacji partii Jarosława Kaczyńskiego w przyszłym roku.