Jacek Karnowski, poseł KO: Docieramy się w parlamencie

Opozycja powinna wystawić wspólnych kandydatów na prezydentów miast – mówi Jacek Karnowski, poseł KO.

Publikacja: 23.11.2023 20:47

Jacek Karnowski

Jacek Karnowski

Foto: PAP, Marcin Obara

Pana pierwsze wrażenia z pracy w Sejmie – jest inaczej niż w samorządzie?

Na pewno jest inaczej. Tutaj, szczególnie na początku, widać, że władza parlamentarna ma dużą siłę. Ale to jest władza trzech koalicjantów, wobec tego dochodzi do docierania pewnych stanowisk i na pewno ten proces jest troszkę wolniejszy niż w samorządzie.

11–14 grudnia ruszy drugi krok konstytucyjny i premierem zostanie Donald Tusk, a rząd zacznie działać. Czy powyborcza rzeczywistość coś skorygowała, jeśli chodzi o sprawy samorządowe, np. finanse?

Wydaje się, że te finanse są nadwerężone, ale do końca ich jeszcze nie znamy. Są różne poukrywane szuflady. To według mnie jest wbrew prawu budżetowemu, prawu o finansach publicznych, bo ani w samorządzie, ani w rządzie nie można sobie ukrywać w poszczególnych szufladkach funduszy. Tu prawda wyjdzie na jaw zapewne w lutym–marcu. Ale z rozmów z liderami wszystkich partii opozycyjnych, a teraz już większości demokratycznej mamy zapewnienie wstępne o dwóch rzeczach – przywróceniu subwencji rozwojowej, którą PiS wykreślił z projektu budżetu państwa na rok 2024, i podwyżki w oświacie. Ta subwencja rozwojowa tak naprawdę jest subwencją wyrównawczą za zabrane częściowo pieniądze z Polskiego Ładu. Ważne są podwyżki dla nauczycieli, bo inaczej nie będzie miał kto uczyć w szkołach. Młodzi nie garną się do zawodu nauczycielskiego, bo oferuje się im głodowe pensje.

Samorządowcom trudno jest dzielić pieniądze innych samorządowców, ale wtedy to zapewnia pewną uczciwość, transparentność reguł

A co z powołanym przez PiS Funduszem Inwestycji Strategicznych Polski Ład?

Takie fundusze centralne nie są niczym nowym, o ile one mają tryb i zasady przyznawania. Myśmy jako ruch samorządowy postulowali dwa lata temu, żeby to był milion złotych dla każdej gminy, ale żeby to rada gminy miała decydujący wpływ na to, na co te pieniądze zostaną wydane, a nie ktoś w ministerstwie albo na Nowogrodzkiej. A druga rzecz, żeby – jeżeli już jest konkurs – w tym konkursie były kryteria, żeby były komitety sterujące z udziałem samorządowców.

Czytaj więcej

Pakt samorządowy. Nowa koalicja rządowa może wspólnie wystartować w wyborach

Samorządowcom trudno jest dzielić pieniądze innych samorządowców, ale wtedy to zapewnia pewną uczciwość, transparentność reguł i to też postulujemy. My byśmy chcieli dyskutować też z większością sejmową na temat może nie udziału w VAT, chociaż to jest marzenie wielu samorządowców, ale żeby był zwrot VAT-u za inwestycje samorządowe i ten zwrot VAT-u znowu by był tylko na inwestycje.

Jeśli KPO zostanie odblokowane, to co to znaczy dla samorządu? Co będzie tutaj priorytetem?

Priorytetem są oczywiście wszystkie inwestycje związane z czystą energią, z oszczędzaniem energii, czyli termomodernizacją, także z zakupem nowych taborów, czy to pojazdów szynowych dla marszałków, czy nawet PKP, bo w końcu to jest tabor, który dowozi naszych mieszkańców, szczególnie z miejscowości trochę oddalonych od metropolii. Z drugiej strony jest to informatyzacja szkół.

Czytaj więcej

Jacek Karnowski: Gdyby była jedna lista opozycji, to moglibyśmy osiągnąć większość konstytucyjną

Natomiast jest pewne niebezpieczeństwo. Krzysztof Kosiński, prezydent Ciechanowa, który z ramienia Związku Miast Polskich wraz z przedstawicielami Konfederacji Lewiatan i organizacjami pozarządowymi, zwrócił się do pana ministra Budy, żeby ujawnić, jak w tej chwili jest wydawane KPO. Bo KPO jest wydawane poprzez zaciąganie kredytu przez BGK i obawiamy się, czy tam nie ma zbyt daleko idącego wydawania bez jakiegokolwiek trybu.

Jakie kroki środowisko samorządowe powinno podjąć przed wiosennymi wyborami?

Zygmunt Frankiewicz, były prezydent Gliwic, obecnie szef Komisji Senackiej Samorządu Terytorialnego i szef Związku Miast Polskich, próbuje prowadzić rozmowy i zaczyna proponować coś w rodzaju paktu senackiego. Ja jestem wielkim zwolennikiem, bo w przeciwieństwie do niektórych liderów opozycji uważam, że gdyby była jedna lista, to moglibyśmy osiągnąć większość konstytucyjną. Popatrzmy: PiS przeciętnie ma 30 proc. poparcia, a Konfederacja ma 8 proc. poparcia, to jest razem 38 proc. Wobec tego opozycja ma 62 proc. Gdybyśmy nawet powiedzieli, że to będzie 45 proc., to w takim liczeniu jednej listy myślę, że może byśmy przegrali jeden, dwa sejmiki. A może żadnego.

Podkarpacie?

To jest ciekawe, ale ja bym nie skreślał Podkarpacia, bo tam elektorat bardzo zawiódł się dla rządach PiS. Popatrzmy, Konrad Fijołek, Jacek Wiśniewski, pani eurodeputowana Elżbieta Łukaciejewska mają kapitalne wyniki dla opozycji demokratycznej.

Intuicyjnie jestem za jednością opozycji. My jako przedstawiciele ruchu TAK! Dla Polski pewnie będziemy z różnych opcji politycznych, ale też niezależnie namawiali do takiego paktu samorządowego.

Kandydaci na prezydentów dużych miast też powinni być wspólni?

Podam przykład Sopotu. Szedłem do wyborów z koalicji Platforma Sopocian. To połączenie jednoznaczne, ale pamiętajmy, że stowarzyszenia lokalne w przeciwieństwie do wyborów parlamentarnych mogą zawierać koalicje wyborcze. I ja bym widział takie koalicje wyborcze w miastach takich jak np. Gdańsk, gdzie bardzo silne ugrupowanie polityczne pani prezydent Aleksandra Dulkiewicz. To jest przecież osoba, która jest niekwestionowanym kandydatem na prezydenta, czy Konrad Fijołek, który był wspólnym kandydatem w Rzeszowie. Oczywiście, mówię w swoim imieniu. Moim zdaniem byłoby dobrze, gdyby byli jedynymi kandydatami opozycji demokratycznej.

—współpraca Jakub Mikulski

Pana pierwsze wrażenia z pracy w Sejmie – jest inaczej niż w samorządzie?

Na pewno jest inaczej. Tutaj, szczególnie na początku, widać, że władza parlamentarna ma dużą siłę. Ale to jest władza trzech koalicjantów, wobec tego dochodzi do docierania pewnych stanowisk i na pewno ten proces jest troszkę wolniejszy niż w samorządzie.

Pozostało 94% artykułu
Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?