„W ocenie Państwowej Komisji Wyborczej na wykazie mogą znajdować się podpisy złożone przez tę samą osobę obok danych osobowych różnych wyborców” – pisze PKW w piśmie do prokuratury. Jak ustaliliśmy, Komisja zawiadomiła śledczych w sprawie komitetu, który chciał utworzyć kontrowersyjny politolog dr Leszek Sykulski.
Jest on specjalistą od geopolityki, kierującym w przeszłości m.in. Polskim Towarzystwem Geopolitycznym i Instytutem Geopolityki. Jego nazwisko szerzej stało się znane po rozpoczęciu agresji Rosji na Ukrainę, gdy zaczął podejmować działania przez wielu obserwatorów określane jako prokremlowskie.
Czytaj więcej
Dochodzeniem reparacji od Ukrainy za rzeź wołyńską ma się zająć powołana właśnie fundacja. W PiS słyszymy, że ewentualna koalicja z Konfederacją jest możliwa, ale bez Grzegorza Brauna.
W kwietniu 2022 r. przeprowadził wywiad z ambasadorem Rosji Siergiejem Andriejewem, podczas którego dyplomata utrzymywał, że odpowiedzialność za eskalację konfliktu ponosi Kijów. Później Sykulski wielokrotnie prezentował tezy, które zdaniem Stanisława Żaryna, zastępcy koordynatora ds. służb specjalnych, wpisują się w propagandę Kremla. Żaryn przestrzegał w internecie, że „Leszek Sykulski, znany z promowania rosyjskich tez dot. sytuacji międzynarodowej, kontynuuje swoją aktywność szkodliwą dla Polski”.
Leszek Sykulski wystawił kandydatów do Senatu
Z powodu głoszonych tez 1 lutego 2023 r. Leszka Sykulskiego zwolniono z Akademii Nauk Stosowanych w Ostrowcu Świętokrzyskim, ale nie wpłynęło to na ograniczenie jego działalności. Powołał Polski Ruch Antywojenny i zapowiedział kampanię billboardową „To nie nasza wojna”. W maju zorganizował w Warszawie Marsz Pokoju, na którym – zdaniem mediów – skandowano hasła antyukraińskie i antyamerykańskie.