Jak pan sądzi, kiedy możemy się spodziewać ogłoszenia terminu wyborów przez prezydenta?
Powinien to zrobić w poniedziałek lub we wtorek. Z tego, co wiem, prezydent ma zaplanowany wyjazd do Korei Południowej, więc pewnie będzie chciał zdążyć przed swoją wizytą. Prezydent i tak zwleka z ich ogłoszeniem, co sprawia, że kampania wyborcza będzie krótka.
Kampania krótka, ale prekampania rekordowo długa.
Problem polega na tym, że PiS ma większe możliwości jej prowadzenia. Billboardy PiS-u, na których są twarze ich polityków życzących nam dobrych wakacji, nie pojawiłyby się, gdyby nie to, że mamy wybory za dwa miesiące. Jest to sprzeczne z zasadami współdziałania w kampanii wyborczej. Dzięki spółkom Skarbu Państwa i ministerstwom PiS ma silniejsze karty w ręku.