Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, Rafał Bochenek, odniósł się w radiowej „Jedynce” do sprawę pani Joanny z Krakowa. Jak podkreślił, "konferencja Jarosława Szymczyka przecina wiele wątków, które zostały nadbudowane wokół tej sprawy przez telewizję TVN i przez polityków PO, którzy chcieliby tę sprawę rozgrywać politycznie”. - Konkretne nagrania, konkretne wypowiedzi osób bezpośrednio zaangażowanych w tę sytuację – lekarki, która wezwała policję – powinny przeciąć jakiekolwiek spekulacje. Wprost padło tam zdanie o samobójstwie - powiedział.
Bochenek zaznaczył, że "powodem wezwania policji do pani Joanny była zapowiadana próba samobójcza, o czym mówiła lekarka". - Policja zachowała się właściwie, lekarka również dopełniła swoich obowiązków, a dziś okazuje się, że ona jest przedmiotem ataku i hejtu lewackiej części sceny politycznej - ocenił.
Jak dodał, ”TVN próbuje rozgrywać tę sprawę czysto politycznie, tu nie chodzi o dobro kobiet". - Z jednej strony mówią o tym, że zależy im na kobietach, z drugiej strony nie mają problemu z tym, żeby atakować też kobietę – lekarkę, która dopełniła swoich obowiązków i zachowała się odpowiedzialnie, przytomnie i tak jak powinien zachować się w takiej sytuacji lekarz - stwierdził.
Czytaj więcej
Nie godzę się na publiczny lincz na moich ludziach. Wykonywali obowiązki - mówił na konferencji prasowej komendant główny policji, gen. insp. Jarosław Szymczyk, komentując sprawę Joanny z Krakowa.
Sprawa pani Joanny z Krakowa
W środę "Fakty" TVN poinformował, że Joanna z Krakowa źle poczuła się po zażyciu tabletki poronnej. Środek przyjęła, ponieważ ciąża zagrażała jej życiu i zdrowiu.