Ron DeSantis za Donaldem Trumpem, ale walczy

Dobrze mu idzie zbiórka pieniędzy. W sondażach jednak Ron DeSantis wciąż plasuje się daleko za byłym prezydentem.

Publikacja: 10.07.2023 03:00

Gubernator Florydy Ron DeSantis z szefową konserwatywnej organizacji Mamy na rzecz Wolności Tiną Bes

Gubernator Florydy Ron DeSantis z szefową konserwatywnej organizacji Mamy na rzecz Wolności Tiną Bess

Foto: Michael M. Santiago/GETTY IMAGES NORTH AMERICA/Getty Images via AFP

W ciągu sześciu tygodni od oficjalnego rozpoczęcia kampanii prezydenckiej gubernator Florydy Ron DeSantis zebrał imponującą sumę 20 milionów dolarów.

– To największa od ponad dekady suma zebrana w jednym kwartale przez republikańskiego kandydata po raz pierwszy ubiegającego się o prezydenturę – chwalił się sztab wyborczy DeSantisa. – Jesteśmy wdzięczni za inwestycję, jaką tak wielu Amerykanów poczyniło, by wyprowadzić nasze kraj na prostą – napisała w oświadczeniu prasowym kierowniczka kampanii DeSantisa Generra Peck. DeSantisowi w kampanii pomaga komitet akcji politycznej Never Back Down, ten natomiast podaje, że od początku marca zebrał 130 milionów dolarów.

Czytaj więcej

Ameryka się starzeje. Średnia wieku podskoczyła

Dla porównania w całym drugim kwartale br. Donald Trump, który ubiega się o drugą kadencję, i jego komitet akcji politycznej Save America zebrali 35 mln dolarów. Paradoksalnie jego dwa aresztowania i zarzuty w śledztwach stanowym i federalnym przyczyniły się do mobilizacji jego donatorów.

Wyścig o nominację prezydencką republikanów. Zbiórki pieniędzy wskaźnikiem?

W amerykańskiej polityce uważa się, że wyniki ze zbiórki pieniędzy przekładają się na poparcie. W przypadku DeSantisa nie widać tego jeszcze w jego sondażach przedwyborczych. Wciąż się plasuje na drugim miejscu po Trumpie, z którym konkuruje o poparcie konserwatywnych republikanów. Przy tym ma trudne zadanie: z jednej strony chce być promotorem konserwatywnych idei, ale musi też odciąć się od byłego prezydenta, który jest mistrzem w tym zakresie.

Niedawno skrytykował Donalda Trumpa za jedną z dawnych wypowiedzi, w której wyraził poparcie dla środowisk LGBT. – Żaden republikanin nie zrobił tyle co Trump, by uhonorować Pride Month – powiedział DeSantis, który zakazem mówienia o tożsamości seksualnej czy płciowej w szkołach przoduje w kraju, jeśli chodzi o przepisy anty-LGBT.

Czytaj więcej

Impeachment Joe Bidena? Konserwatyści chcą usunąć prezydenta USA

Zarys jego agendy imigracyjnej nie odbiega mocno od tej, jaką sympatię wyborców zyskał Trump. DeSantis zapowiedział m.in., że skończy budowę muru na południowej granicy, zniesie obywatelstwo z urodzenia i wyśle amerykańskie posiłki do Meksyku do walki z kartelami narkotykowymi. Skrytykował przy tym przedstawicieli obu partii za to, że nie potrafią powstrzymać, jak to nazwał, „inwazji imigrantów”.

Kim Reynolds, wpływowa gubernator stanu Iowa

– Jakby ktoś się włamywał do waszego domu, odpowiedzielibyście siłą. Dlaczego nikt tego nie robi na południowej granicy? – mówił podczas spotkania z wyborcami w Waszyngtonie. Natomiast jego sztab wyborczy wypuścił koszulki z napisem „Zbudujemy mur. Bez wymówek”.

Obaj kandydaci pojawiają się w stanach uważanych za kluczowe w zbliżających się prawyborach, w tym m.in. w New Hampshire i Iowa, gdzie 15 stycznia odbędzie się pierwsze głosowanie w prawyborach. W tym ostatnim obaj starają się o poparcie niezwykle wpływowej w lokalnych kręgach republikańskich gubernator tego stanu Kim Reynolds.

Były prezydent uważa, że ma u niej dług, bo dzięki niemu wygrała wybory, zyskując 50,3 proc., po tym jak Trump wystąpił na jej wiecu poparcia. Reynolds natomiast oficjalnie mówi, że pozostanie neutralna w tych prawyborach. Występuje na wiecach z różnymi kandydatami do nominacji republikańskiej, w tym Trumpem, byłą gubernator Karoliny Południowej Nikki Haley, biznesmenem Vivkiem Ramaswamym czy senatorem Timem Scottem, ale podobno Rona DeSantisa darzy największą sympatią.

Zapytany, czy rozważa jej kandydaturę do prezydenckiego gabinetu, DeSantis odpowiedział, że „Kim mogłaby być kandydatką na każdą pozycję przy boku prezydenta”, czym niejako umieścił jej nazwisko na liście potencjalnych kandydatów na wiceprezydenta.

Czytaj więcej

Kryzys migracyjny w USA. Organizacje humanitarne nie nadążają w organizowaniu pomocy

W walce o wyborców i – jak uważają krytycy – żeby złagodzić swój wizerunek bezkompromisowego radykała, DeSantis korzysta z pomocy żony Casey, która wspiera go na każdym etapie jego politycznej kariery. Prezentując się w koszulce z napisem „Mamy dla DeSantisa”, Casey DeSantis odwiedziła niedawno Iowa, by tamtejszym mieszkankom przedstawić męża jako orędownika praw rodziców, który chroni dzieci przed indoktrynacją o rasie i tożsamości seksualnej, jest przeciwny nakazom szczepienia oraz popiera system, w którym rodzice mogą uzyskać fundusze na posłanie dzieci do prywatnych szkół.

Wybory w USA. Kiedy pierwsza debata?

W walce o sympatię wyborców DeSantis i Trump konkurują z dość sporą grupą kontrkandydatów, którzy jednak w sondażach plasują się daleko za nimi. Oprócz wspomnianych wcześniej wśród kandydatów do nominacji republikańskiej jest też m.in. były wiceprezydent Mike Pence, były gubernator New Jersey Chris Christie, były gubernator Arkansas Asa Hutchinson czy gubernator Dakoty Północnej Doug Burgum.

Część z nich ma zaprezentować się podczas pierwszej debaty w prawyborach zaplanowanej na 23 sierpnia. Zazwyczaj jest to jeden z najbardziej oczekiwanych momentów kampanii prezydenckiej – kandydaci mogą się wypowiedzieć na forum krajowym.

Tym razem jednak atmosfera wokół debaty jest napięta. Część z nich nie będzie mogła w niej wziąć udziału ze względu na niskie notowania w sondażach, część nie chce zadeklarować, że poprze Donalda Trumpa, jeżeli ten otrzyma nominację, co jest jednym z warunków wystąpienia w debacie, a sam Trump rozważa jej zbojkotowanie.

W ciągu sześciu tygodni od oficjalnego rozpoczęcia kampanii prezydenckiej gubernator Florydy Ron DeSantis zebrał imponującą sumę 20 milionów dolarów.

– To największa od ponad dekady suma zebrana w jednym kwartale przez republikańskiego kandydata po raz pierwszy ubiegającego się o prezydenturę – chwalił się sztab wyborczy DeSantisa. – Jesteśmy wdzięczni za inwestycję, jaką tak wielu Amerykanów poczyniło, by wyprowadzić nasze kraj na prostą – napisała w oświadczeniu prasowym kierowniczka kampanii DeSantisa Generra Peck. DeSantisowi w kampanii pomaga komitet akcji politycznej Never Back Down, ten natomiast podaje, że od początku marca zebrał 130 milionów dolarów.

Pozostało 89% artykułu
Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala