Ile funduszy rząd PiS przeznaczy na nowy program mieszkaniowy?
W pierwszym roku działania programu będzie to około 100 milionów złotych. Program ruszy od 1 lipca. Zaczniemy od zawarcia umów kredytowych i refinansowania rat kredytu. Podstawowe koszty związane z programem pojawią się jednak na początku września. W kolejnych latach będzie to koszt około 800 milionów złotych rocznie. Koszty będą narastały, ponieważ będziemy płacić coraz więcej rat kredytów. Tak dużego programu – w skali wydatków państwa – jeszcze nie było.
Czytaj więcej
Mieszkań na rynku nie brakuje, ale nie ma chętnych do ich kupna – mówi Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii.
Jeden z głównych zarzutów wobec tego programu jest taki, że wzmacnia stronę popytową na rynku – bez wzmocnienia podaży. Komentatorzy podkreślają również, że program skierowany jest do klasy średniej, która i tak kupi mieszkanie.
Program rzeczywiście pobudzi popyt i do tego powinniśmy dążyć. Obecnie na rynku nieruchomości zamarł popyt w związku z brakiem zdolności kredytowej Polaków. Mimo to budujemy bardzo dużo mieszkań. W 2022 r. zbliżymy się do rekordu w liczbie zbudowanych mieszkań – około 230 tysięcy. Nie brakuje mieszkań, tylko chętnych do ich zakupu. Programy mieszkaniowe rzadko kiedy są kierowane do osób najuboższych. Ta grupa trafia najczęściej do TBS-ów oraz mieszkań komunalnych. Musimy opierać się na logice wolnorynkowej. Nie może być tak, że jak ktoś dostanie kredyt, to potem nie będzie w stanie go spłacać. Nie chcemy wygenerować sytuacji, w której sto tysięcy osób otrzyma kredyt, a za dwa lata nikt nie będzie go spłacać. Oferta musi być skierowana do osób, które są w stanie podołać zobowiązaniu na co najmniej 20 lat.