Czytaj więcej
24 lutego rozpoczęła się pełnowymiarowa inwazja Rosji na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski mówił o celach Ukrainy na 2023 rok.
Miedwiediew przypomina, że "historia często powtarza się jako farsa" i pisze, że sto lat temu "pozasystemowi opozycjoniści" życzyli żarliwie Rosji porażki w I wojnie światowej. "Skutkiem tego była śmierć imperium, dwie rewolucje i krwawa wojna domowa, która kosztowała życie 17 milionów osób o różnych poglądach politycznych".
Dziś - jak kontynuuje - "pachołkowie Departamentu Stanu", czyli rosyjscy opozycjoniści, którzy uciekli z kraju, życzą Rosji "szybkiej porażki w wojnie o ojczyznę" a nawet "marzą o zniszczeniu dzisiejszej Rosji".
Czytaj więcej
Kreml będzie prawdopodobnie nadal skupiał się na pretensjach do Zachodu i ignorował Ukrainę jako suwerenny byt, w ramach trwającej operacji informacyjnej, której celem jest skłonienie Zachodu do zaoferowania wstępnych koncesji na rzecz Rosji i wywarcie przez Zachód presji na Ukrainę, by ta zgodziła się na negocjacje - pisze w swojej najnowszej analizie think tank z USA, Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Miedwiediew pisze, że "czytanie tego jest odrażające", zwłaszcza gdy "żołnierze walczą za kraj z bronią w ręku, ryzykując życie codziennie i wykazując się cudami prawdziwego heroizmu". Następnie nazywa rosyjskich opozycjonistów "chwastami" oraz "ludźmi najniższego poziomu, niezdolnymi właściwie postrzegać życie".