Komisja Europejska z siedzibą w Brukseli ma w przyszłym tygodniu zatwierdzić przekazanie Węgrom funduszy wartych nawet jedną dziesiątą szacowanego na 2022 rok PKB tego kraju, po tym jak Budapeszt poprawi przepisy antykorupcyjne i niezależność swojego sądownictwa.
Premier Viktor Orban stoczył bój z UE o normy demokratyczne, ponieważ węgierski przywódca zaostrzył restrykcje wobec organizacji pozarządowych, mediów, naukowców i sędziów oraz rozprawił się z prawami migrantów i gejów.
Czytaj więcej
Orbán potulnieje wobec Brukseli, by ratować fundusze dla Węgier, ale jednocześnie próbuje również szantażu. Komisja Europejska nadal czeka na „więcej szczegółów” w negocjacjach o odblokowaniu pieniędzy z polskiego KPO.
Europosłowie reprezentujący frakcję Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim, a także Zieloni powiedzieli, że ostatnie zmiany nie są w stanie zapewnić zdrowej demokracji na Węgrzech.
- Węgierski rząd nie szanuje rządów prawa - powiedział Eider Gardiazabal Rubial, hiszpański członek S&D. - Właściwą decyzją jest zatwierdzenie zamrożenia funduszy - dodał.