To było jedno z najważniejszych głosowań w tym roku w Sejmie. Po wielu emocjach i krótkiej, ale burzliwej debacie Sejm zatwierdził kandydaturę Adama Glapińskiego na kolejną kadencję. Glapiński pojawił się w środę na posiedzeniu Klubu PiS, by ostatecznie przekonać do siebie polityków PiS. Jak widać skutecznie – poparło go 234 posłów. Przeciwna była cała opozycja. „Glapiński musi odejść” – to słowa transparentu, który w ostatnich dniach w Sejmie rozwinęła opozycja. Politycy opozycji w trakcie debaty podkreślali, że Glapiński popełnił serię błędów, zwłaszcza jeśli chodzi o walkę z inflacją.
Serial trwa
Poza zatwierdzeniem prezesa NBP Adama Glapińskiego najważniejszym obecnie tematem w koalicji rządzącej jest przyjęcie ustawy prezydenta Andrzeja Dudy o likwidacji Izby Dyscyplinarnej. Trwają cały czas rozmowy między PiS a Solidarną Polską w tej sprawie. W czwartek minister Zbigniew Ziobro – przy okazji ogłoszenia przejścia posłanki Anny Marii Siarkowskiej do Solidarnej Polski – mówił o sprawie z pewnym optymizmem. – Jesteśmy bardzo blisko. Chodzi o pewne szczegółowe tylko, legislacyjne, jak sądzę, ustalenia – stwierdził Ziobro. Razem z posłanką Siarkowską Solidarna Polska ma już 20 parlamentarzystów.
Czytaj więcej
Sejm powołał Adama Glapińskiego na drugą kadencję na stanowisku prezesa Narodowego Banku Polskiego. Opozycja uważa, że to nagroda "za wysoką inflację, słabą pozycję złotówki i szalejącą drożyznę"
Co mówią kuluary? Z naszych rozmów z politykami Solidarnej Polski wynika, że prace nad poprawkami rzeczywiście trwają i poszukiwane są rozwiązania, które będą zadowalające dla wszystkich.
Od miesięcy kością niezgody jest tzw. test niezależności sędziego. To element ustawy, który jest bardzo istotny dla Pałacu Prezydenckiego. – Test bezstronności i niezawisłości sędziego musi zostać w projektowanych zmianach w ustawie o SN – zapowiedział jednoznacznie w środę, w rozmowie z portalem Gazeta.pl Paweł Szrot, szef gabinetu prezydenta Dudy.