Zasada: „co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone”, zasada pewności prawa gwarantująca, że raz przyjęta interpretacja prawa nie będzie przez urzędy zmieniana, "ulga na start” dla początkujących przedsiębiorców - to niektóre elementy "Konstytucji biznesu" przedstawionej w piątek przez Mateusza Morawieckiego.
Pozostałe filary "Konstytucji biznesu" to m.in. wprowadzenie działalności nierejestrowej dla przychodów miesięcznych do 50 proc. minimalnego wynagrodzenia, która nie będzie uznawana za działalność gospodarczą, likwidacja numeru REGON - przedsiębiorca w kontaktach z urzędami ma posługiwać się wyłącznie numerem NIP, oraz powołanie Rzecznika Przedsiębiorców.
Mariusz Haładyj, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju ocenił w programie #RZECZoPOLITYCE, że sama "Konstytucja biznesu", czyli prawo przedsiębiorcy to ustawa, która ma mieć rolę horyzontalną, czyli wpływać na wykładnię przepisów w prawie przedsiębiorców w ogóle.
Podsekretarz Haładyj odniósł się do kwestii likwidacji numeru REGON. Powiedział, że ten numer to kwintesencja resortowości polskiej administracji.
- Mamy bazę GUS i bazę ministra finansów. Minister ma NIP, REGON jest dla GUS. Oba numery stworzono na potrzeby obu baz, a obie bazy stworzono bez komunikacji wzajemnej - wyjaśnił Mariusz Haładyj i dodał, że z punktu widzenia przedsiębiorcy dwa numery są niepotrzebne. - To urzędy między sobą powinny spowodować koherentność systemów - powiedział minister. Podkreślił, że likwidacja numeru REGON to zmiana abiurokratyczna, mająca ułatwić funkcjonowanie przedsiębiorcom.