Prokuratura bada powiązania finansowe prof. Królikowskiego ze spółką paliwową, której nazwa pojawiła się w śledztwie dotyczącym wyłudzeń VAT - ustaliło RMF FM. Śledczy mieli zainteresować się byłym wiceministrem w momencie, gdy okazało się, że pomaga on prezydentowi przy pisaniu projektów ustaw ws. sądownictwa.
Jak wynika z informacji RMF FM szef firmy o której mowa, a w którego imieniu miał działać prof. Królikowski, wpłacił na konto kancelarii znaczną kwotę jako adwokacki depozyt i wynagrodzenie za usługi. Część tych pieniędzy prawnik wpłacił na wskazane konta.
Informator RMF FM twierdzi, że gdy Królikowski zorientował się, że pieniądze mogą pochodzić z przestępstwa, zablokował konto i poinformował o sprawie organy ścigania. Dalszych informacji śledczym jednak nie ujawnił zasłaniając się tajemnicą adwokacką.
Klient Królikowskiego nadal jest świadkiem w całym śledztwie.
RMF FM podaje, że prof. Królikowski może w tej sprawie nawet usłyszeć zarzuty.