"GW": CBA za pomocą Pegasusa ściągnęło rozmowy Giertycha z Tuskiem

Podczas inwigilacji Romana Giertycha za pomocą systemu Pegasus CBA miało ściągnąć z telefonu byłego wicepremiera, a obecnie czynnego adwokata, jego prywatne rozmowy m.in. z Donaldem Tuskiem - podaje "Gazeta Wyborcza".

Publikacja: 24.01.2022 06:36

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: PAP, Artur Reszko

arb

"Gazeta Wyborcza" powołuje się na informacje uzyskane od swojego informatora ze służb. Rozmówca dziennika twierdzi, że pozyskane za pomocą Pegasusa rozmowy Giertycha z Tuskiem zostały komisyjnie zniszczone.

Dziennik podaje, że informację o tym, że w materiałach prokuratury są zapisy rozmów Giertycha prowadzonych za pomocą internetowych komunikatorów, które miały zostać przechwycone dzięki systemowi Pegasus, potwierdził zarówno w służbach specjalnych, jak i w prokuraturze prowadzącej postępowanie.

O tym, że na telefon Romana Giertycha włamano się za pomocą Pegasusa informowali specjaliści z kanadyjskiej organizacji pozarządowej Citizen Lab. Citizen Lab ujawniło też, że Pegasusa użyto przeciwko byłemu szefowi sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej, a obecnie senatorowi PO, Krzysztofowi Brejzie. W Senacie powstała już specjalna komisja (bez uprawnień śledczych), która zajmuje się wyjaśnianiem tej sprawy.

Czytaj więcej

Dlaczego przeciw Romanowi Giertychowi użyto Pegasusa?

Giertych miał być inwigilowany w związku ze śledztwem ws. domniemanego wyprowadzania pieniędzy ze spółki Polnord.

Teraz informator "GW" podaje, że Giertych był inwigilowany przez trzy miesiące. W czasie ściągania zawartości telefonu adwokata pozyskano m.in. jego korespondencję i rozmowy z politykami opozycji, w tym z Donaldem Tuskiem i senatorem Stanisławem Gawłowskim. 

Rozmowy Romana Giertycha z senatorem Stanisławem Gawłowskim zostały zniszczone, ponieważ były objęte "tajemniczą obrończą"

Pozyskane w ten sposób materiały miały zostać zniszczone - rozmowy z Gawłowskim dlatego, że były objęte "tajemniczą obrończą", z kolei rozmowy z Tuskiem były objęte "tajemnicą adwokacką" i zniszczono je bez przekazywania prokuraturze "trochę dla świętego spokoju" - podaje informator "Gazety Wyborczej". - Inna sprawa, że nie było tam nic istotnego - dodaje.

"Gazeta Wyborcza" powołuje się na informacje uzyskane od swojego informatora ze służb. Rozmówca dziennika twierdzi, że pozyskane za pomocą Pegasusa rozmowy Giertycha z Tuskiem zostały komisyjnie zniszczone.

Dziennik podaje, że informację o tym, że w materiałach prokuratury są zapisy rozmów Giertycha prowadzonych za pomocą internetowych komunikatorów, które miały zostać przechwycone dzięki systemowi Pegasus, potwierdził zarówno w służbach specjalnych, jak i w prokuraturze prowadzącej postępowanie.

Polityka
Konfederacja zwołuje kongres. Przestraszyła się zarzutów o nielegalność władz?
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo
Polityka
Prokuratura wznawia dochodzenie w sprawie „plecaków Beaty Kempy”
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Beata Kempa została nowym doradcą prezydenta Andrzeja Dudy