Nowy etap prezydenta

Weto do lex TVN może mieć wpływ na i tak napięte relacje głowy państwa z PiS.

Aktualizacja: 27.12.2021 20:35 Publikacja: 27.12.2021 19:05

Andrzej Duda twierdzi, że pewne ograniczenia własności na rynku medialnym trzeba zrobić, ale nie mog

Andrzej Duda twierdzi, że pewne ograniczenia własności na rynku medialnym trzeba zrobić, ale nie mogą one działać wstecz

Foto: PAP, Andrzej Lange Andrzej Lange

To było zaskoczenie. Prezydent Andrzej Duda w poniedziałek, w samo południe ogłosił decyzję o tym, że wetuje kontrowersyjną nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Prezydent zastrzegł, że nie jest przeciwny regulacjom rynku medialnego i strukturze właścicielskiej jako takiej.

– Jako prezydent podzielam tę opinię, że takie ograniczenia powinny być w Polsce wprowadzone, ale powinny być wprowadzone na przyszłość. Dla tych, którzy będą chcieli w naszym kraju w przyszłości, po wejściu w życie przepisów, zainwestować – mówił Andrzej Duda.

Czytaj więcej

Duda wetuje lex TVN

Wcześniej politycy PiS, z którymi rozmawialiśmy, obstawiali, że prezydent wyśle ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Z naszych informacji wynika, że miał tak zapewniać ważnych polityków PiS przed głosowaniem lex TVN 20 grudnia tego roku. W ostatniej chwili zmienił jednak zdanie – przekonują nasi informatorzy.

Decyzja prezydenta została ciepło przyjęta przez przedstawicieli USA. „Dziękuję Panie Prezydencie za przywództwo i zaangażowanie dla wspólnych wartości demokratycznych oraz za ochronę klimatu inwestycyjnego w Polsce" – to fragment wpisu Bixa Aliu, chargé d'affaires ambasady amerykańskiej w Polsce. Również zarząd TVN „z uznaniem i radością" przyjął decyzję prezydenta.

Opozycja o upokorzeniu

Weto prezydenta wywołało wiele komentarzy ze strony polityków różnych partii opozycyjnych. – Prezes PiS Jarosław Kaczyński nie raz mówił o tym, że chce, żeby wolne media były pluralistyczne, ale nikt chyba nie wierzy, że pozostawi tę sprawę zamkniętą. Dziś został upokorzony, ale w przyszłości zrobi wszystko, żeby wolne media były mediami o przekazie politycznym – mówił szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.

Relacje prezydenta Andrzeja Dudy z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim pozostają zamrożone od kilkunastu miesięcy. Ostatnie, niezwykle krótkie spotkanie „twarzą w twarz" miało mieć miejsce na początku marca 2020 roku, w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Tłem był wtedy konflikt prezydenta z PiS dotyczący TVP i obsady fotela szefa telewizji oraz finansowania TVP. Sam prezes PiS Jarosław Kaczyński w opublikowanej w poniedziałek rozmowie z Interią.pl nie chce zdradzić, jak dawno temu rozmawiał z prezydentem. „Powtarzam, to sprawa bez znaczenia, bo na politykę nasze relacje nie mają większego wpływu. One tak wyglądają w zasadzie od początku prezydentury" – stwierdził Kaczyński.

Czytaj więcej

Jarosław Kaczyński: Nie chcemy likwidacji TVN. Nie liczymy, że stacja będzie prorządowa

Czy prezydent pójdzie za ciosem

Nasi rozmówcy z klubu PiS zastanawiają się teraz – mimo słów prezesa Kaczyńskiego – jak decyzja o wecie wpłynie na inne sprawy, które „zawisły" między prezydentem a sejmową większością. Jedną z nich jest kwestia zmian w sądownictwie. Prezydent Andrzej Duda nie zgadza się z pomysłami, które prezentuje PiS oraz Solidarna Polska między innymi w sprawie kształtu zmienionego Sądu Najwyższego.

Dlatego teraz politycy PiS stawiają w rozmowie z „Rzeczpospolitą" pytanie, czy prezydent w 2022 roku zdecyduje się na przedstawienie własnej wersji ustaw sądowych i wysłanie ich do parlamentu. Takiej możliwości wprost nie wykluczali w ostatnich miesiącach nasi rozmówcy z okolic Pałacu Prezydenckiego. Wszystko zależy i zależało od rozmów, które prezydent miał prowadzić z przedstawicielami sejmowej większości w sprawie ustaw.

Jedno jest pewne: PiS nie zmienia kierunku, jeśli chodzi o regulacje rynku mediów. Z naszych rozmów wynika, że PiS ma plan B i skieruje do TK wniosek dotyczący obecnych regulacji prawnych. A na to prezydent nie ma już żadnego wpływu.

To było zaskoczenie. Prezydent Andrzej Duda w poniedziałek, w samo południe ogłosił decyzję o tym, że wetuje kontrowersyjną nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Prezydent zastrzegł, że nie jest przeciwny regulacjom rynku medialnego i strukturze właścicielskiej jako takiej.

– Jako prezydent podzielam tę opinię, że takie ograniczenia powinny być w Polsce wprowadzone, ale powinny być wprowadzone na przyszłość. Dla tych, którzy będą chcieli w naszym kraju w przyszłości, po wejściu w życie przepisów, zainwestować – mówił Andrzej Duda.

Pozostało 87% artykułu
Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?