"Jesteśmy wstrząśnięci kryzysem humanitarnym na granicy polsko-białoruskiej. Na naszych oczach łamane są podstawowe prawa człowieka, gwarantowane przez Konstytucję RP i traktaty międzynarodowe" - czytamy w tekście.
W stanowisku zaznaczono, iż nie ulega wątpliwości, że "reżim Aleksandra Łukaszenki i międzynarodowe sieci przemytników wyzyskują politycznie i ekonomicznie uchodźców". "Nie usprawiedliwia to jednak bezprawnych działań polskich instytucji państwowych" - podkreślono.
Czytaj więcej
Na granicy łamane są procedury – mówi dr Hanna Machińska, zastępczyni rzecznika praw obywatelskich.
Rada Wydziału Socjologii UW uważa, że uchodźcom odmawia się dostępu do procedur azylowych. "Przemocą usuwa się ich z terytorium RP, co niejednokrotnie skutkuje utratą zdrowia i życia" - czytamy w tekście, w którym dodano, że jedynie nielicznym osobom udzielana jest niezbędna pomoc.
Zdaniem Rady, w oficjalnych komunikatach na temat sytuacji "próbuje się nadać faktycznym aktom przemocy pozory legalizmu, używając określeń takich jak »zawracanie na granicę« i »obrona granic«".