Rosyjski dysydent poniesie trumnę McCaina

Były wiceprezydent Joe Biden, senator Demokratów Russ Feingold, Republikanin William Cohen. aktor Warren Beatty i prezes Fundacji im. Niemcowa Władimir Kara-Murza - te osoby wybrał zmarły senator John McCain, by podczas uroczystości pogrzebowych niosły jego trumnę.

Publikacja: 29.08.2018 07:22

Władimir Kara-Murza

Władimir Kara-Murza

Foto: Wikimedia Commons, domena publiczna, fot. Leonidalekseev

amk

Zdaniem komentatorów wybór młodego, urodzonego w 1981 roku rosyjskiego opozycjonisty jest ostatnim sygnałem, jaki zmarły 25 sierpnia senator wysyła do prezydentów Rosji i USA - swoich największych politycznych przeciwników.

McCain był jednym z najostrzejszych krytyków Donalda Trumpa za jego kontakty z rosyjskim prezydentem. Po tym, jak Trump pogratulował Putinowi wygranej w wyborach prezydenckich, słowa McCaina cytowały największe światowe media: "Amerykański prezydent nie jest przywódcą Wolnego Świata, gratulując dyktatorowi wygranych wyborów. W ten sposób prezydent Trump obraził każdego obywatela Rosji, któremu odmówiono prawa do głosowania w wolnych i uczciwych wyborach, by określili przyszłość swojego kraju. Wśród nich jest niezliczona liczba rosyjskich patriotów, którzy tak wiele ryzykowali, by zaprotestować przeciwko reżimowi Putina" - powiedział wówczas senator.

Informację o prośbie McCaina, by był wśród osób niosących jego trumnę, przekazano Rosjaninowi w kwietniu, 9 miesięcy po zdiagnozowaniu u senatora raka mózgu.

Jak mówił wzruszony Kara-Murza, był to "najbardziej przejmujący zaszczyt, jaki mógł go kiedykolwiek spotkać".

McCain oceniał Kara-Murzę jako "odważnego, otwartego i bezwzględnego zwolennika wolności i demokracji w Rosji". Senator zauważał, że podobnie jak wielu przeciwników Władimira Putina, Kara-Murza został dwukrotnie poddany próbie otrucia - w celu zastraszenia go, lub co gorsza, wyeliminowania.  "To bohater, którego idealizm, odwagę i bezinteresowność uważam za szczególnie inspirujące" - mówił o Kara-Murzy senator McCain.

Władimir Kara-Murza będzie więc tym, który wraz z innymi wybranymi przez senatora osobami poniesie jego trumnę podczas sobotnich uroczystości żałobnych w waszyngtońskiej katedrze.

Władimir Kara-Murza jest wykształconym w Cambridge rosyjskim historykiem, byłym współpracownikiem Michaiła Chodorkowskiego i wiceprezesem ruchu Otwarta Rosja, promującego społeczeństwo obywatelskie.

Kara-Murza był też współpracownikiem zamordowanego w 2015 roku opozycjonisty Borysa Niemcowa, a po jego śmierci został przewodniczącym rady Fundacji im. Niemcowa.

Władimir Kara-Murza i były premier Michaił Kasjanow w 2015 roku przedstawili członkom amerykańskiego Kongresu tzw. Listę Niemcowa - nazwiska ośmiu rosyjskich dziennikarzy i wysokich stopniem polityków, którzy uczestniczyli w nagonce na Niemcowa, tworząc wokół niego atmosferę nienawiści. Wymienione na  liście osoby wielokrotnie zabierały głos w mediach przekonując, że Niemcow był zdrajcą, wrogiem Rosji i członkiem "piątej kolumny" podejmującej działania szkalujące Moskwę.

Rosyjskie organa ścigania odmówiły zbadania tych udokumentowanych wypowiedzi, mimo że podżeganie do nienawiści i przemocy wobec innych jest  niezgodne z również rosyjskim prawem.

Władimir Kara-Murza dwukrotnie padł ofiarą tajemniczego zatrucia, którego omal nie przypłacił życiem. W 2015 roku w wyniku zatrucia trafił do moskiewskiego szpitala, w którym ze względu na niewydolność wielonarządową wprowadzono go w śpiączkę. Wyszedł z tego stanu, ale później poddał się badaniom za granicą, które wykazały obecność w jego organizmie metali ciężkich w wysokim stężeniu.

Ponownie trafił do szpitala w 2017 i po raz drugi ten sam zespół lekarzy uratował mu życie. Stwierdzono wówczas "toksyczny wpływ nieznanej substancji". Po kilku tygodniach spędzonych w szpitalu wyjechał za granicę w celu dalszego leczenia. Próby podjęcia śledztwa w sprawie tych dwóch zatruć, czego domagał się adwokat Kara-Murzy, skończyły się w Rosji fiaskiem.

Początek relacji Kara-Murzy z Johnem McCainem datuje się na 2010 rok, gdy Borys Niemcow, usiłując zorganizować masową manifestację przeciwko ówczesnemu premierowi Władimirowi Putinowi, trafił do aresztu.

Wówczas senator McCain wraz z innymi senatorami nalegał, aby zapowiadany wtedy "reset" w amerykańsko-rosyjskich stosunkach nie odbywał się kosztem rosyjskich dysydentów i tworzących się demokratycznych organizacji w tym kraju. W ciągu następnych siedmiu lat McCain i Kara-Murza wielokrotnie wspierali się w działaniach i gestach przeciwko Putinowi,

We wrześniu 2015 roku, 7 miesięcy po zamordowaniu Niemcowa,  McCain i Kara-Murza spotkali się w Waszyngtonie, by pośmiertnie uhonorować rosyjskiego opozycjonistę Nagrodą Wolności, przyznawaną przez Międzynarodowy Instytut Republikański.

Zdaniem komentatorów wybór młodego, urodzonego w 1981 roku rosyjskiego opozycjonisty jest ostatnim sygnałem, jaki zmarły 25 sierpnia senator wysyła do prezydentów Rosji i USA - swoich największych politycznych przeciwników.

McCain był jednym z najostrzejszych krytyków Donalda Trumpa za jego kontakty z rosyjskim prezydentem. Po tym, jak Trump pogratulował Putinowi wygranej w wyborach prezydenckich, słowa McCaina cytowały największe światowe media: "Amerykański prezydent nie jest przywódcą Wolnego Świata, gratulując dyktatorowi wygranych wyborów. W ten sposób prezydent Trump obraził każdego obywatela Rosji, któremu odmówiono prawa do głosowania w wolnych i uczciwych wyborach, by określili przyszłość swojego kraju. Wśród nich jest niezliczona liczba rosyjskich patriotów, którzy tak wiele ryzykowali, by zaprotestować przeciwko reżimowi Putina" - powiedział wówczas senator.

Polityka
Kandydat Donalda Trumpa na sekretarza obrony był oskarżony o napaść seksualną
Polityka
Trump ma nową kandydatkę na prokuratora generalnego. Broniła go przed impeachmentem
Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”