Izrael prosi USA o pomoc w wywarciu presji na Polskę

Izrael zwrócił się do administracji prezydenta USA Joe Bidena o wsparcie wysiłków przeciwko uchwaleniu przez Polskę przepisów, które uniemożliwią starania o wypłatę odszkodowań przez osoby ocalałe z Holokaustu i ich rodziny za mienie zrabowane przez nazistów.

Aktualizacja: 23.07.2021 08:24 Publikacja: 23.07.2021 07:17

Jair Lapid, szef izraelskiego MSZ

Jair Lapid, szef izraelskiego MSZ

Foto: PAP, Ali Haider

amk

Minister spraw zagranicznych Jair Lapid - "który w zeszłym miesiącu publicznie zaatakował polskie ustawodawstwo, prowadząc do otwartej konfrontacji z Warszawą", jak pisze "Haaretz", prowadzi rozmowy w tej sprawie z Waszyngtonem. Poruszył tę kwestię w rozmowach z sekretarzem stanu USA Antony Blinkenem i poprosił go o pomoc.

Inni urzędnicy także MSZ poruszyli tę kwestię ze swoimi odpowiednikami w Warszawie i Waszyngtonie

List wysłany we wtorek do prezydenta Polski Andrzeja Dudy przez ponadpartyjną grupę 12 senatorów USA wzmocnił stanowisko Izraela.

Autorzy listu, Marco Rubio, Tammy Baldwin, James Lankford i Jacky Rosen i ośmioro innych senatorów (Cindy Hyde-Smith, Dianne Feinstein, Cory Booker, Catherine Cortez Masto, Bob Casey, Ron Wyden, Sherrod Brown i Chris Coons) , napisali do Dudy, że, choć podzielają jego przekonanie, że Polska nie powinna być pociągana do odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez nazistów i komunistów, wierzą także, że "to okazja, by zademonstrować zaangażowanie Polski na rzecz oddania sprawiedliwości ofiarom tych ohydnych zbrodni".

W środę wysoki rangą rzecznik Departamentu Stanu powiedział "Haaretzowi", że administracja Bidena „uważnie śledzi ustawę  dotyczącą roszczeń o zwrot i odszkodowania za mienie wywłaszczone przez komunistów. Obawy dotyczące restytucji i odszkodowań są związane z sprawiedliwością i równością dla wszystkich ofiar, bez względu na obywatelstwo, religię czy pochodzenie etniczne".

Źródło zbliżone do izraelskiego MSZ twierdzi, że choć za wcześnie jest, by mówić o jakichkolwiek osiągnięciach w tej sprawie, list senatorów przyniósł pewną "satysfakcję".

Mimo wywieranej na Polskę presji, inny informator dziennika określił sytuację jako skomplikowaną. Według tego źródła, Polska potrzebuje nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego z powodów wewnętrznych, niekoniecznie związanych z kwestią majątku żydowskiego.

- Większość osób, których forsowane przez rząd zmiany dotyczą, to obywatele polscy, którzy mieli majątek skonfiskowany przez reżim komunistyczny, a zmiany przepisów mają uwolnić Polskę od bardzo poważnego problemu, jaki ma z tymi nieruchomościami – wyjaśniło źródło, jednocześnie podkreślając, że „to wszystko nie znaczy, że nie ma problemu z majątkiem żydowskim. Mamy trudny problem i musimy go rozwiązać".

Zmiany, które spowodowały ostrą reakcję Izraela i kolejny kryzys na linii Warszawa- Tel Awiw, zakładają, że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia.

Ambasada Izraela w Polsce stwierdziła, że nowela „uniemożliwi zwrot mienia żydowskiego lub ubieganie się o rekompensatę", a Departament Stanu USA wezwał Polskę do wstrzymania nowelizacji kodeksu.

Minister spraw zagranicznych Jair Lapid - "który w zeszłym miesiącu publicznie zaatakował polskie ustawodawstwo, prowadząc do otwartej konfrontacji z Warszawą", jak pisze "Haaretz", prowadzi rozmowy w tej sprawie z Waszyngtonem. Poruszył tę kwestię w rozmowach z sekretarzem stanu USA Antony Blinkenem i poprosił go o pomoc.

Inni urzędnicy także MSZ poruszyli tę kwestię ze swoimi odpowiednikami w Warszawie i Waszyngtonie

Pozostało 85% artykułu
Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala