Ich pozew w tej sprawie - jak ustalił portal Onet – jest już złożony w sądzie. Opozycjoniści domagają się przeprosin i wpłacenia przez pozwanego 10 tysięcy złotych na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Oburzeni cytatem
W przeddzień 30. rocznicy rozpoczęcia obrad Okrągłego Stołu, 5 lutego, w sali kolumnowej Pałacu Prezydenckiego odbyła się debata oksfordzka z udziałem licealistów. Uczestnicy losowali, po której stronie wystąpią - czy są zwolennikami, czy przeciwnikami ustalonej tezy, a następnie dyskutowali broniąc różnych racji.
Teza dyskusji brzmiała: "Obrady Okrągłego Stołu były jedynym pokojowym sposobem obalenia komunizmu w Polsce".
Jednym z jurorów debaty był prof. Andrzej Zybertowicz, który powiedział wówczas: „Wtedy nie uświadamialiśmy sobie, w jakiej rzeczywistej kondycji jest władza. Tak jak do dziś wielu obserwatorów nie uświadamia sobie, jak głęboka prawda była w komentarzu Andrzeja Gwiazdy, który powiedział, że podczas obrad Okrągłego Stołu komuniści podzielili się władzą z własnymi agentami".
Te słowa wywołały lawinę krytyki. Komentujący pytali, do której z tych kategorii należy zaliczyć braci Kaczyńskich, którzy też brali udział w Okrągłym Stole, a także zarzucali Zybertowiczowi, że mówi "głupstwa". Trzydziestu siedmiu byłych opozycjonistów i uczestników obrad Okrągłego Stoły, w tym m.in. Ryszard Bugaj, Władysław Frasyniuk, Andrzej Celiński, Aleksander Hall, Adam Strzembosz, Henryk Wujec i Andrzej Zoll, zażądało przeprosin od prezydenckiego doradcy.