Opóźnienia w realizacji planów istotnych dla państwa i poważne błędy przy zakupie samochodów – to tylko część zastrzeżeń, jakie kontrolerzy NIK sformułowali wobec jednostki, którą rząd PiS z pompą uruchomił na początku 2018 r.
Chodzi o Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, które powstało wskutek reformy prawa wodnego z 2017 r. Zajmuje się m.in. inwestycjami w zakresie gospodarki wodnej i działaniami mającymi na celu zapewnienia wody na potrzeby ludności, przemysłu i rolnictwa.
O tym, że z funkcjonowaniem Wód Polskich są spore problemy, pokazał raport NIK za 2018 r., do którego dotarła „Rzeczpospolita". Kontrolerzy nie zdecydowali się na wystawienie oceny końcowej, dlatego że dane o wykonaniu planu finansowego trafiły do nich na dwa dni przed zakończeniem kontroli. Okazało się wówczas, że liczby różnią się od tych przedstawianych w trakcie kontroli o kilkaset milionów złotych.
NIK zapowiedziała kolejną kontrolę, jednak już teraz sformułowała szereg zastrzeżeń. Przykłady? Kontrolerzy odkryli, że Wody Polskie w 2018 r. nie wykonały w pełni planów przeciwdziałania skutkom suszy, jak również przeglądu i aktualizacji map zagrożenia powodziowego.
Przeczytaj też: Modernizacja służb pod lupą NIK