Do końca 2024 r. powinny powstać nowe przepisy o podatku od budowli wykorzystywanych w biznesie. O tej konieczności wiadomo od 4 lipca 2023 r., gdy Trybunał Konstytucyjny uchylił przepisy o podatku od nieruchomości dotyczące właśnie owych budowli (sygn. SK 14/21). Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, Ministerstwo Finansów pracuje nad takimi regulacjami. Zmiany będą dotyczyły także opodatkowania garaży wielostanowiskowych w blokach, bo przepisy o tych garażach też zakwestionował TK w wyroku z 18 października 2023 r. (sygn. SK23/19).
Może się jednak okazać, że sprawa budowli i garaży będzie okazją do szerszych zmian w tym podatku. „Przy okazji tych prac analizowane są inne zmiany o charakterze systemowym” – zapewnia biuro prasowe MF. Więcej szczegółów resort na razie nie podaje, ale pytani przez „Rz” eksperci są zgodni: sytuacja dojrzała do poważnej reformy podatku od nieruchomości.
Niektórzy, choć unikają słowa „kataster”, wyraźnie wskazują: czas przynajmniej częściowo wprowadzić mechanizm naliczania podatku od rynkowej wartości nieruchomości (zwanego potocznie katastralnym).
- takie są spodziewane wpływy do kas samorządów z podatku od nieruchomości w 2023 r.
Problem podatku od nieruchomości wart 10 mld zł
Problem z budowlami polega na tym, że często nie wiadomo, czym one są i czym różnią się od budynków. Dziś uważa się za budowle np. silosy zbożowe, maszty elektrowni wiatrowych, ale też obudowy wyrobisk górniczych czy nawet daszki nad wejściami do budynków. Budowle wykorzystywane w biznesie już dziś podlegają „katastralnemu” podatkowi, czyli 2 proc. ich wartości rocznie. Budynki wciąż są obciążone podatkiem naliczanym od ich powierzchni. Potraktowanie danego obiektu jako budynku oznacza podatek nawet kilkunastokrotnie mniejszy.