Zaczyna się rozliczanie podatkowych zeznań. Od 15 lutego w usłudze Twój e-PIT znajdziemy przygotowane przez fiskusa deklaracje za 2023 rok. Niektóre można od razu wysyłać, niektóre trzeba uzupełnić bądź poprawić. Eksperci podkreślają jednak: wielkich niespodzianek nie będzie.
- To był dużo spokojniejszy rok niż 2022, kiedy wprowadzano Polski Ład i kilka razy zmieniały się zasady rozliczeń. W 2023 r. zmian było niewiele, nie będzie też dużych zaskoczeń w zeznaniach. Można powiedzieć, że wróciliśmy do normalności, czyli sytuacji, w której u większości podatników suma pobranych w trakcie roku zaliczek na PIT mniej więcej zgadza się z kwotą rocznego zobowiązania – tłumaczy Izabela Leśniewska, doradca podatkowy w kancelarii Alo-2.
Zwroty podatku po rozliczeniu PIT będą mniejsze niż za 2022 r.
Oznacza to, że podatnicy nie mogą liczyć na tak duże zwroty jak za 2022 r. (nadpłaty wykazano w ponad 15,7 mln zeznań, fiskus oddał ponad 27 mld zł). - Wynikały one głównie z obniżki stawki PIT wprowadzonej przy poprawianiu Polskiego Ładu. W 2023 r. takich prezentów nie było – mówi dr Piotr Sekulski, doradca podatkowy w kancelarii Outsourced.pl.
Wskazuje, że na zwrot PIT mogą liczyć podatnicy, którzy nie korzystali na bieżąco, choć mieli do tego prawo, z podatkowych preferencji, np. zwolnienia dla rodziców z czwórką (albo więcej) dzieci. A także ci, którzy mają ulgi wykazywane dopiero w zeznaniu, np. odliczają od dochodu wydatki na ekologiczne ogrzewanie domu (więcej o możliwych zwrotach pisaliśmy w „Rzeczpospolitej” z 30 stycznia).