Taką zapowiedź złożył minister rozwoju i technologii Waldemar Buda w ostatni piątek podczas konferencji StopPatodeweloperka. Szef MRiT po raz kolejny przypomniał o planowanych przez rząd rozwiązaniach, które mają ograniczyć skalę nieprawidłowości na rynku mieszkaniowym.
Chodzi m.in. o zwiększenie odległości między budynkami znajdującymi się na sąsiadujących działkach, wymóg budowania balkonów zapewniających prywatność oraz pomieszczeń na wózki dziecięce i rowery czy określenie minimalnej powierzchni lokali użytkowych (poza tymi usytuowanymi na parterze i pierwszym piętrze lub np. w hotelach) na 25 mkw. To ostatnie rozwiązanie ma ukrócić praktyki niektórych deweloperów oferujących nabywcom mikroskopijne kawalerki, które formalnie są lokalami użytkowymi.
Jak zapewnił Buda, projekt zmiany rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, jest już gotowy i wkrótce zostanie upubliczniony.
Minister podtrzymał też wcześniejsze deklaracje o tym, iż od szóstego mieszkania kupowanego w jednej inwestycji będzie pobierany podatek od czynności cywilnoprawnych w wysokości 6 proc., co – zdaniem rządu – pozwoli ograniczyć hurtowy czy spekulacyjny zakup nieruchomości. Nowością jest natomiast ogłoszony pomysł, by osoby nabywające swoje pierwsze mieszkanie na rynku wtórnym były zwolnione z PCC. Dziś w przypadku takiej transakcji wynosi on 2 proc., co dla kupującego oznacza dodatkowy wydatek od kilku do kilkunastu tysięcy złotych w zależności od wartości nieruchomości.
– Jako obywatel, przedsiębiorca i podatnik każdą zapowiedź zmniejszenia podatków przyjmuję z radością. Biorąc pod uwagę, że nabywcami pierwszego mieszkania przede wszystkim są ludzie młodzi, młode małżeństwa, osoby „na dorobku”, zmniejszenie kosztów transakcyjnych z pewnością będzie mile widziane. Zaoszczędzone kwoty można będzie przeznaczyć choćby na remont, skoro mówimy o rynku wtórnym – mówi Rafał Ciołek, doradca podatkowy, partner w Andersen Tax & Legal.