Każdy z nas należy do któregoś pokolenia. Niektórzy czują się z tym doskonale, jakby otuleni ciepłym, miękkim pledem solidarności z osobami urodzonymi w tym samym okresie. Inni odbierają swoje pokolenie jak szorstki, gryzący sweter – drażnią ich związane z nim uogólnienia i nieporozumienia dotyczące tego, kim sami są i kim się czują. Wiele osób doświadcza jednego i drugiego: przynależność do pokolenia jest wspaniała za sprawą poczucia wspólnoty przeżyć i wzajemnego wsparcia, ale nie tak przyjemna, kiedy jest wykorzystywana w sposób obraźliwy, jako narzędzie ataków, jak w szyderczym „OK, boomer” („Cicho, dziadku”), w przypinaniu przedstawicielom pokolenia X łatki próżniaków, czy też w zarzutach, że milenialsów nie stać na domy, bo wydali za dużo pieniędzy na wystawne obiady i tosty z awokado.
Nikt nie wybiera roku, w którym przychodzi na świat. Należymy do danego pokolenia, czy tego chcemy, czy nie. Jak to ujął pisarz Landon Jones: „Pokolenie jest czymś, co się nam przydarza. Jest niczym klasa społeczna czy grupa etniczna, w której się rodzimy. Przynależność do pokolenia nie zależy od naszej zgody”. Ale nawet jeśli nie wiesz, że jesteś milenialsem, i zupełnie o to nie dbasz, to z pewnością uległeś wpływowi techniki i kultury, jakie były obecne w czasie, kiedy to pokolenie dorastało.
Dlatego nawet gdy nie czujesz się milenialsem, lecz urodziłeś się między rokiem 1980 a 1994, to należysz do tego pokolenia. To prawda – graniczne lata urodzenia wyznaczono arbitralnie, więc jeśli urodziłeś się między rokiem 1978 a 1982, to mógłbyś twierdzić, że należysz do pokolenia X albo do milenialsów – i w obu wypadkach miałbyś rację. Część osób urodzonych w tym okresie zaczęła się określać mianem „X-enialsów”, będącym połączeniem pokolenia X i milenialsów. Mimo że lata graniczne nie są dokładne, nie ulega wątpliwości, że ludzie mają różne doświadczenia w zależności od roku, w którym się urodzili. To tylko kwestia tego, w którym miejscu wytyczymy granicę.
Czytaj więcej
Wojna pochłonęła znaczną część dzieł Brunona Schulza, zachował się tylko jeden obraz olejny. O nim opowiada powieść „Wielka herezja”.
NWXST
A co wtedy, gdy nie czujesz się milenialsem (czy też przedstawicielem cichego pokolenia, boomerem albo członkiem pokolenia X czy Z), ponieważ cechy twojego pokolenia do ciebie nie pasują? Nie każdy jest typowym przedstawicielem swojego pokolenia, tak jak nie wszystkie kobiety są typowymi przedstawicielkami swojej płci i nie wszyscy nowojorczycy są typowymi nowojorczykami. Podobnie jak wszelkie różnice grupowe, różnice międzypokoleniowe opierają się na wartościach przeciętnych. Na przykład przeciętny nastolatek z pokolenia Z spędza więcej czasu w sieci niż przeciętny nastoletni milenials w roku 2005. Oczywiście niektóre nastolatki z pokolenia Z spędzają w internecie mało czasu, a niektórzy nastoletni milenialsi spędzali w nim całe dnie. Te dwie grupy w dużym stopniu się pokrywają.