Muzyka moich morderców

Z moich odkryć muzycznych ostatnich lat na pierwsze miejsce wysuwa się grupa Maneskin. Na filmy i seriale czasu zbyt wiele nie mam, ale mimo to udało mi się obejrzeć m.in. dwa polskie seriale – „#BringBackAlice” oraz „Warszawiankę”.

Publikacja: 07.07.2023 17:00

Muzyka moich morderców

Foto: Damian Klamka/East News

Ostatnio niewiele mam czasu na oglądanie filmów i seriali, ponieważ zdecydowanie najwięcej czasu wypełniają mi książki. Aczkolwiek są wyjątki, obejrzałem choćby niedawno „#BringBackAlice” (dostępny na HBO Max – red.), zacząłem „Warszawiankę” (platforma SkyShowtime – red.), ale z filmów najbardziej w pamięci utkwił mi obraz „Goście” w reżyserii Christiana Tafdrupa (dostępny na HBO Max, Playerze, Polsat Box i TVP VOD).

Za to z ostatnio przeczytanych książek mogę polecić „Łamacza dusz” Sebastiana Fitzka, „Mengele. Anioła śmierci z Auschwitz” Maksa Czornyja oraz „Offline” Arno Strobla. Nie wszystkie z tych powieści są najnowsze, ale nie zawsze sięgam po same nowości.

Zamiast pytać, jakiej słucham ostatnio muzyki, lepiej byłoby w tym przypadku zadać pytanie, jakiej muzyki słuchają bohaterowie książki, którą w danym czasie piszę. Ponieważ zazwyczaj staram się muzycznie dotrzymywać im kroku, co wpływa korzystnie na wymyślanie fabuły, zwłaszcza podczas biegania. Niedawno skończyłem pisać siódmy tom sagi o Kubie Sobańskim, seryjnym mordercy z Krakowa, więc jak to u niego, dominował klasyczny rock.

Czytaj więcej

Justyna Suchecka: Nienawidzę określenia płatki śniegu

Z moich odkryć muzycznych ostatnich lat na pierwsze miejsce wysuwa się grupa Maneskin, ulubiony zespół mojego syna.

Moja nowa książka nosi tytuł „Oczy lęku” – to historia dwójki zawodowych porywaczy – Fabiana i Oliwii, którzy próbują łączyć swoją przestępczą działalność z codziennym życiem. Fabian ma normalną rodzinę, Oliwia jest singielką i żyje beztrosko. Spotykają się ledwie kilka razy w roku, gdy organizują kolejne porwanie. Mają wypracowany system pozwalający im zachować bezkarność. Swój biznes prowadzą od lat i choć z pozoru wszystko układa im się dobrze, to żyją w nieustannym strachu, świadomi, jak wielu ludziom wyrządzili krzywdę i jak wielu mogłoby chcieć się odegrać.

– not. luko

Adrian Bednarek – (ur. 1984 r. w Częstochowie)

Autor powieści kryminalnych i thrillerów. Debiutował w roku 2014 powieścią „Pamiętnik diabła”, od tamtej pory wydał już kilkanaście książek.

Ostatnio niewiele mam czasu na oglądanie filmów i seriali, ponieważ zdecydowanie najwięcej czasu wypełniają mi książki. Aczkolwiek są wyjątki, obejrzałem choćby niedawno „#BringBackAlice” (dostępny na HBO Max – red.), zacząłem „Warszawiankę” (platforma SkyShowtime – red.), ale z filmów najbardziej w pamięci utkwił mi obraz „Goście” w reżyserii Christiana Tafdrupa (dostępny na HBO Max, Playerze, Polsat Box i TVP VOD).

Pozostało 82% artykułu
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich