Zresztą w tej planszówce nie chodzi tylko o blefowanie. Równie ważna jest umiejętność szacowania ryzyka i podejmowania go, a niekiedy też stawiania wszystkiego na jedną kartę. Młody człowiek zdoła opanować w ten sposób zasady prawdopodobieństwa, a także czytania z pokerowych twarzy rywali. Choć z drugiej strony zrozumie, że nikomu nie można ufać. Nawet rodzinie!
Gracze dostają po cztery żetony o identycznych rewersach i różnych awersach: trzy z nich mają kwiatki, czwarty zaś złowieszczą czaszkę. W swojej turze każdy uczestnik zabawy może położyć przed sobą dowolny żeton, oczywiście zakryty, lub ogłosić wejście do licytacji. Deklaruje w niej, ile zdoła odsłonić żetonów, zanim trafi na czaszkę. Pozostali gracze mogą podbić stawkę lub spasować. Zwycięzca licytacji musi oczywiście wywiązać się z zadania i odsłonić odpowiednią liczbę żetonów wyłożonych już na stół, zaczynając od swoich. Jeśli da radę, dostaje punkt. Jeśli nie, cóż…
Czytaj więcej
Wnioski z „Anthology of Fear” są takie: manekinów trzeba się bać, a przed naukowcami wiać!
Gra przeznaczona jest dla grupy od trzech do sześciu osób, mieści się w niewielkim pudełku i oferuje szybką, emocjonującą rozgrywkę. To jedna z tych produkcji, których atmosferę budują uczestnicy. To oni mogą namawiać bądź zniechęcać rywali do licytacji. Blefować albo mówić prawdę. Robić kamienne miny lub niepozornie się uśmiechać. Tu wszystkie chwyty są dozwolone.
Różowy „Skull” to nowe wydanie tej klasycznej gry, przygotowane bardzo starannie, a przede wszystkim trwałe. Bo to jeden z tych tytułów, który można zabrać ze sobą na wiosenny wyjazd bądź zagrać z nieznajomymi, choćby w pociągu. Sam tak właśnie tę grę poznałem.