„Candy. Śmierć w Teksasie”: Dwie strony znudzonej monety

Fabuła serialu „Candy. Śmierć w Teksasie” oparta jest na faktach. Twórców interesuje nie tyle to, kto zabił, ile dlaczego.

Publikacja: 25.11.2022 17:00

„Candy. Śmierć w Teksasie”, twórca: Nick Antosca, dys. Disney+

„Candy. Śmierć w Teksasie”, twórca: Nick Antosca, dys. Disney+

Foto: materiały prasowe

Mieszkająca na teksaskich przedmieściach Candy Montgomery (ukrywająca się za silnym południowym akcentem, trwałą i dużymi okularami Jessica Biel) jest przykładną żoną Pata (Timothy Simons) i matką dwojga dzieci. Udziela się w kościele, co wtorek gra w siatkówkę, a w wolnych chwilach zaczytuje się w ociekających erotyką harlekinach. Jej dom – jak powtarza – jest idealny na imprezy. Nic dziwnego, że to właśnie ona organizuje swej sąsiadce bociankowe.

Czytaj więcej

"Nie martw się, kochanie”: Raj gorący jak piekło

Betty Gore (Melanie Lynskey), bo o niej mowa, nie mogłaby bardziej różnić się od Candy (czyżby?). Pogrążona w depresji kobieta nie znosi ani płaczu swego dziecka, ani weekendów, gdy jej mąż Allan (Pablo Schreiber) wyjeżdża służbowo. Gdy w piątek 13 czerwca 1980 r. Betty ginie od kilkudziesięciu ciosów siekierą, podejrzenia padają na Candy.

Czytaj więcej

„Czarny ptak”: Tama dla czystego zła

Fabuła serialu „Candy. Śmierć w Teksasie” oparta jest na faktach. Twórców interesuje nie tyle to, kto zabił, ile dlaczego. Problem w tym, że pięć zaledwie epizodów nie przynosi odpowiedzi na to pytanie. Co gorsza, dwa środkowe odcinki są nużące, a gdy w finale coś zaczyna się dziać, jest już za późno.

Candy i Betty są niczym awers i rewers tej samej monety. Obie w gruncie rzeczy są znudzone i niezadowolone, zamknięte w klatkach przez mężczyzn, zredukowane do pewnych stereotypowych ról. Szkoda, że intryga kryminalna jest tak miałka. Może przyszłoroczny serial „Love and Death”, także nawiązujący do tej historii, przyniesie zadośćuczynienie.

Mieszkająca na teksaskich przedmieściach Candy Montgomery (ukrywająca się za silnym południowym akcentem, trwałą i dużymi okularami Jessica Biel) jest przykładną żoną Pata (Timothy Simons) i matką dwojga dzieci. Udziela się w kościele, co wtorek gra w siatkówkę, a w wolnych chwilach zaczytuje się w ociekających erotyką harlekinach. Jej dom – jak powtarza – jest idealny na imprezy. Nic dziwnego, że to właśnie ona organizuje swej sąsiadce bociankowe.

Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich