Trzydziestolatka na rozdrożu

Skończył się czas yuppies robiących kariery, zakładających biznesy, wpisujących się w życie wielkich korporacji, a potem zapijających swoją samotność w sobotnią noc. Dziś socjologowie coraz częściej piszą o pokoleniu zagubionych 30-latków.

Aktualizacja: 20.03.2022 15:32 Publikacja: 11.03.2022 16:00

Trzydziestolatka na rozdrożu

Foto: materiały prasowe

„Czuję się jakbym była widzem w swoim własnym życiu" – mówi Julie, bohaterka „Najgorszego człowieka na świecie". Ma 30 lat i wciąż próbuje zrozumieć, kim jest i na czym jej zależy. Studiowała medycynę, potem przeniosła się na psychologię, wreszcie odkryła, że jej pasją jest fotografia, a poza tym próbuje pisać i pracuje w księgarni. Równie niezdecydowana jest w życiu prywatnym. Mężczyznę, w którym się zakochała – starszego od niej o ponad dziesięć lat autora komiksów, człowieka inteligentnego i wrażliwego – zostawia dla przypadkiem poznanego barmana. To jest zauroczenie, namiętność. Przychodzi jednak moment, gdy Julie musi zmierzyć się z prawdziwą tragedią, bólem, śmiercią. Spojrzeć na swoje życie z dystansu, zweryfikować decyzje, jakie podjęła. Tylko że czasem w takich chwilach bywa już za późno.

Czytaj więcej

Sławomir Sikora: Zabiłem dwóch ludzi

Joachim Trier opowiada o wyborach życiowych, o błędach, wahaniach, straconych szansach. O tym, że czasem nie jesteśmy gotowi na to, co przynosi nam los, że wciąż gdzieś biegniemy, nie zauważając, co po drodze gubimy. Ale też o sile i nadziei. Buduje swój film jak powieść, w 12 rozdziałach z prologiem i epilogiem. A całą tę historię wznoszą aktorzy, przede wszystkim wspaniała Renate Reinsve, pełna wdzięku, prawdziwa w chwilach radości i w chwilach bólu.

Czytaj więcej

Ozon. Mistrz intelektualnych prowokacji

Twórcy filmu grają tu na najprostszych uczuciach, ale robią to pięknie i delikatnie. „Najgorszy człowiek na świecie" ma dwie nominacje do Oscara – w kategorii filmu zagranicznego i za scenariusz. Ale od nagród ważniejsze jest to, że niepokoi i na długo zostaje w pamięci.

„Najgorszy człowiek na świecie", reż. Joachim Trier, dystr. M2 Films

„Czuję się jakbym była widzem w swoim własnym życiu" – mówi Julie, bohaterka „Najgorszego człowieka na świecie". Ma 30 lat i wciąż próbuje zrozumieć, kim jest i na czym jej zależy. Studiowała medycynę, potem przeniosła się na psychologię, wreszcie odkryła, że jej pasją jest fotografia, a poza tym próbuje pisać i pracuje w księgarni. Równie niezdecydowana jest w życiu prywatnym. Mężczyznę, w którym się zakochała – starszego od niej o ponad dziesięć lat autora komiksów, człowieka inteligentnego i wrażliwego – zostawia dla przypadkiem poznanego barmana. To jest zauroczenie, namiętność. Przychodzi jednak moment, gdy Julie musi zmierzyć się z prawdziwą tragedią, bólem, śmiercią. Spojrzeć na swoje życie z dystansu, zweryfikować decyzje, jakie podjęła. Tylko że czasem w takich chwilach bywa już za późno.

Plus Minus
Trwa powódź. A gdzie jest prezydent Andrzej Duda?
Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi