Nauczyciele powyżej 60. roku życia są zakwalifikowani do grupy seniorów i dopiero wtedy będą szczepieni wraz ze swoją „kohortą wiekową" – poinformował szef KPRM Michał Dworczyk na konferencji prasowej. Wszystko przez to, że działanie preparatu AstraZeneca, którymi mają być szczepieni pracownicy szkół, przedszkoli i żłobków, nie zostało odpowiednio przebadane na osobach starszych.
Ministerstwo Edukacji i Nauki informuje zaś, że osoby urodzone przed 1962 r. będą miały możliwość zaszczepienia się preparatem firm BioNTech/Pfizer i Moderna w innym terminie. Kiedy? Tego nie wiadomo. Wciąż jeszcze szczepią się 80-latkowie.
– Obawiam się, że przed wakacjami mogę nie zostać zaszczepiona – mówi nauczycielka z grupy 60+.
Okazuje się, że nauczyciele nie powinni być w ten sposób dzieleni.
– Wszyscy nauczyciele powinni zostać zaszczepieni w zbliżonym terminie stosowną dla ich grupy wiekowej szczepionką. Kryterium wyróżniającym tę grupę jest praca z dziećmi, a nie rodzaj preparatu, jakim mogą zostać zaszczepieni, czy też wiek. Wyłączenie ze szczepień starszych nauczycieli i przełożenie tych świadczeń zdrowotnych na późniejszy termin narusza zasadę równości i niewątpliwie ma cechy dyskryminacji ze względu na wiek – mówi prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.