Rząd rozpoczął konsultacje społeczne związane z opracowaniem strategii rozwoju sztucznej inteligencji. To ważny krok, bo strategia taka, a przede wszystkim dynamiczne działania w tym zakresie są nam potrzebne jak tlen. Nam – gospodarce, społeczeństwu, ale także administracji.
Kiedy obrazkowa instrukcja przestaje wystarczać
Tworzenie dokumentów nazywanych „strategie” czy „programy rozwoju” wydaje się na pierwszy rzut oka stratą czasu. Wszak dokument taki nie jest aktem prawa, nie jest też listą zadań do realizacji, której kolejne punkty należy obowiązkowo odhaczyć, zanim przejdzie się do następnego. To raczej dokument o charakterze programowym, politycznym czy wręcz ideowym. Jednakże gdy próbujemy zmierzyć się z jakimś ważnym, wieloetapowym zadaniem, naszą pierwszą czynnością powinno być sporządzenie planu działań.
Jeśli zadanie jest proste – jak np. złożenie stołu – wystarczy obrazkowa instrukcja, którą znajdziemy zapakowaną razem z wszystkimi elementami w płaskim pudełku. Jeśli zadanie jest bardziej skomplikowane, a realizować je ma wiele osób, czy wręcz państwo, potrzeba posiadania planu staje się koniecznością, a obrazkowa instrukcja przestaje wystarczać – i tu dochodzimy do potrzeby wypracowania strategii.
Konieczność otwarcia się na cyfryzację i rozwój sztucznej inteligencji jest wręcz truizmem. Kilkanaście lat temu zastanawiano się, w jakich branżach cyfryzacja czy automatyzacja może zaistnieć. Obecnie trudno znaleźć branżę, w której nie mają one zastosowania. Wiemy, że rozwój gospodarki jest ściśle związany z rozwojem nowoczesnych technologii. Bez intensywnych działań politycznych, gospodarczych i społecznych nasz kraj nie będzie miał szans nie tylko na zostanie liderem choćby wśród krajów Unii Europejskiej, ale nawet nie będzie w stanie utrzymać się w peletonie.
Działania te powinny być prowadzone przez wiele ośrodków – rząd, jednostki samorządu terytorialnego, agencje państwowe, NGO czy wreszcie podmioty prywatne. Gdy dodamy dwa do dwóch – olbrzymią liczbę zadań, które należy wykonać, ich różnorodny charakter oraz szeroką gamę instytucji, które muszą w tym procesie uczestniczyć – pojawia się potrzeba planu działań. Strategia, która wyznaczy kierunki i pozwoli skoordynować działania, wydaje się niezbędna.