Wojciech Tumidalski: Kukułcze jaja dla nowej władzy

Wspólny wróg zasypuje stare podziały. W Trybunale Konstytucyjnym już nie chorują i zbierają się w jedenastkę – co pozwala Julii Przyłębskiej twierdzić, że działają, i to pod jej przewodnictwem. I uznać, że unijny traktat i statut TSUE łamie konstytucję. A co jeśli ktoś teraz powie, że to nie była rozprawa, tylko spotkanie przy kawie i ciastkach?

Publikacja: 11.12.2023 13:23

Trybunał Konstytucyjny

Trybunał Konstytucyjny

Foto: Fotorzepa / Jerzy Dudek

Wydaje się, że bunt w Trybunale jest już skutecznie przełamany – z blokującej kworum szóstki członków tego gremium protestuje już tylko czterech, więc za stołem sędziowskim zasiada jedenaście osób, uznawanych za pełny skład TK. Odblokowała się więc możliwość rozpoznawania wniosków skierowanych na takie gremium. Czym dziś bowiem jest dyskusja, czy Julia Przyłębska dalej jest prezesem TK, jeśli gra idzie o wiele więcej? Buntownicy – a przynajmniej niektórzy z nich – prędzej czy później przełkną tę żabę.

Bunt w TK przełamany

Wśród spraw na pełny skład TK jest skarga Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry na konstytucyjność unijnego traktatu i statutu TSUE, który na jego mocy wymierza środki tymczasowe, a także wniosek prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym, podpisanie której miało nam rzekomo odblokować dostęp do środków KPO.

Czytaj więcej

TK: kary nakładane przez TSUE są niekonstytucyjne

Czytaj więcej

Nie ma zgody TK na szersze testowanie sędziów

Do Trybunału zawiały nowe wiatry. W imieniu Sejmu występuje przed nim już Paweł Śliz, krakowski adwokat i poseł Polska 2050, który najpierw wniósł o wyłączenie ze składu TK dublerów i o odroczenie sprawy do końca grudnia, by nowy parlament przedstawił aktualne stanowisko, bo poseł Śliz nie chciał prezentować ich ustnie. Wnioski przepadły  – choć także reprezentant Prezydenta Dudy był za umożliwieniem Sejmowi przedłożenia opracowanego dokumentu. Po przedłużającej się przerwie TK postanowił ogłosić, że traktatowa i statutowa podstawa do środków tymczasowych jest niezgodna z konstytucją RP. Zdanie odrębne w tej sprawie miało czterech sędziów TK.

Werdykt TK bez znaczenia 

Ten werdykt może mieć jakiekolwiek znaczenie jedynie dla wewnętrznych rozgrywek politycznych w Polsce. Poza jej granicami nikt - a szczególnie Bruksela czy Luksemburg - nie potraktuje go poważnie, nie mówiąc już o jego wykonaniu. Wniosek Ziobry wziął się z decyzji TSUE dotyczących Turowa i Izby Dyscyplinarnej SN. Obie te sprawy już dawno są zakończone. Kary – uiszczone. No ale Trybunał uznał, że musi zabrać głos. I zrobił to z dwoma dublerami w składzie. Gdy Beata Szydło nie publikowała legalnych wyroków TK z 2015 r. politycy obozu władzy mówili, że to nie były wyroki i rozprawy, tylko jakieś spotkania przy kawie i ciastkach. Zobaczymy wkrótce, co nowy rząd zrobi – a czego nie zrobi – z poniedziałkowym werdyktem TK.

Julii Przyłębskiej śpieszyło się, bo po zmianie rządu nowy prokurator generalny zapewne wycofałby wniosek swego poprzednika. To by wprawdzie nie zablokowało możliwości wydania orzeczenia, ale zagmatwałoby sytuację.

Sprawa z wniosku prezydenta Dudy też ma się odbyć – choć kwestia dostępu do KPO też wygląda dziś inaczej, niż jeszcze przed wyborami. Trybunał kuje żelazo póki gorące – i dopóki znów ktoś nie postanowi się zbuntować, łamiąc trybunalskie kworum. Albo dopóki nie wydarzy się coś, co wywróci stolik.

Wydaje się, że bunt w Trybunale jest już skutecznie przełamany – z blokującej kworum szóstki członków tego gremium protestuje już tylko czterech, więc za stołem sędziowskim zasiada jedenaście osób, uznawanych za pełny skład TK. Odblokowała się więc możliwość rozpoznawania wniosków skierowanych na takie gremium. Czym dziś bowiem jest dyskusja, czy Julia Przyłębska dalej jest prezesem TK, jeśli gra idzie o wiele więcej? Buntownicy – a przynajmniej niektórzy z nich – prędzej czy później przełkną tę żabę.

Pozostało 84% artykułu
Opinie Prawne
Marta Milewska: Czas wzmocnić media lokalne, a nie osłabiać samorządy
Opinie Prawne
Wojciech Labuda: Samo podwyższenie zasiłku pogrzebowego to za mało
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Lekcja praworządności dla Ołeksandra Usyka
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Powódź wzmocni zjawisko patroli obywatelskich? Budzą się demony
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Może prezydentowi ręka zadrży