Marek Isański: Kiedy sąd administracyjny jest związany ustaleniami sądu karnego?

Są sytuacje, gdy ustalenia wyroków karnych uniewinniających lub umarzających postępowanie nie mogą być pomijane przez sądy administracyjne.

Publikacja: 11.11.2023 18:23

Sąd administracyjny

Sąd administracyjny

Foto: Fotorzepa / Paweł Rochowicz

Artykuł 11 ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (uppsa) ingeruje w niezawisłość sędziowską, bowiem ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd administracyjny. Pozornie poprawna jest, powszechnie stosowana, jego zawężająca wykładnia. Są sytuacje, gdy ustalenia wyroków karnych uniewinniających lub umarzających postępowanie nie mogą być pomijane przez sądy administracyjne.

Warto na wstępie przypomnieć, że sądy wydają wyroki w imieniu RP i że sprawują one wymiar sprawiedliwości. Nie do pogodzenia z zasadami praworządności byłaby sytuacja gdyby sąd administracyjny mógł uznać, że nie doszło do naruszenia przepisów podatkowych gdy wcześniej sąd karny wydał wyrok skazujący za naruszenie tych samych przepisów. Dlatego art. 11 uppsa zabezpiecza przed takimi potencjalnymi absurdami.

Czytaj więcej

Marek Isański: Kiedy fiskus popełnia przestępstwo?

Literalnie treść przepisu wskazuje, że ma zastosowanie jedynie w ściśle określonym ciągu zdarzeń. Wtedy gdy organ wyda ostateczną decyzję określającą zaległość podatkową, którą podatnik zaskarżył do sądu administracyjnego i sąd ten nie rozpoznał jeszcze skargi, ale jednocześnie w sprawie tego naruszenia przepisów podatkowych, jako świadomego działania obywatela został skierowany akt oskarżenia do sądu karnego.

Sąd karny nie jest związany ustaleniami organów podatkowych, ponieważ uprawniony jest do samodzielnego dokonania ustaleń w sprawie, a w tym takich czy w ogóle doszło do naruszenia przepisów prawa podatkowego, czyli czy doszło do uszczuplenia w zapłacie danego podatku.

Nie ma w kpk przepisu, który wiązałby sąd karny ustaleniami zawartymi w prawomocnym wyroku sądu administracyjnego ani co do tego, że oskarżony naruszył czy też że nie naruszył przepisów prawa podatkowego. W tym zakresie sąd karny jest całkowicie samodzielny. Co należy traktować jako kolejne zabezpieczenie ochrony praw obywatela i interesu publicznego. Ciekawe czemu nikt na to nie zwrócił uwagi?

Ustalenia, ze skazującego wyroku, są wiążące dla sądu administracyjnego. Nie może sąd administracyjny twierdzić, że nie doszło do naruszenia przepisów podatkowych, gdy za świadome naruszenie tych przepisów został obywatel/podatnik skazany.

Jednak z takim ciągiem zdarzeń w zasadzie nie ma do czynienia w praktyce. Sądy karne zachowują się racjonalnie i najczęściej działają następczo, czyli dopiero po zakończeniu postępowania podatkowego i sądowo administracyjnego. Czekają na dokonanie prawomocnych ustaleń w postępowaniu administracyjnym i dopiero potem prowadzone jest postępowanie karne. Co w zasadzie powoduje, że art. 11 uppsa to przepis martwy.

Najpierw bowiem sąd administracyjny prawomocnie ustali, że obywatel naruszył przepisy prawa podatkowego, czyli obywatel ma zaległość podatkową, która jest przymusowo egzekwowana a dopiero potem sąd karny będzie rozpoznawał akt oskarżenia. po zapoznaniu się z wyrokami sądu administracyjnego.

Gdyby wypełniał tylko to zadanie to byłby w zasadzie zbędny, bo oczywiste jest w praworządnym państwie, że skoro na podstawie kompletnego (najszerszego) materiału dowodowego prawomocnie wypowiedział się w imieniu RP sąd – sąd karny - to jego ustalenia co do stanu faktycznego są wiążące dla innych sądów. W przeciwnym razie dochodziłoby do anarchii. Nie mogą ustalenia sądu administracyjnego wiązać sądu karnego, ponieważ są oparte, co do zasady, o węższy materiał dowodowy.

Słusznie również zaś nie ma przepisu, który z automatu wiązałby sąd administracyjny, czyli również administrację podatkową, wyrokiem karnym uniewinniającym. Uniewinnienie może być i często jest, wynikiem braku wystarczających dowodów winy oskarżonego, czyli wyrok karny ustalił, że nie doszło do popełnienia przestępstwa. Samo naruszenie przepisów podatkowych, gdy np. jest nieświadome, nie jest występkiem.

Jednak prawdziwe znaczenie i wnioski wypływające z tego przepisu – czego interpretatorzy i sądy nie dostrzegają – są o wiele szersze. Przepis ten przypomina o nakazie elementarnego rozsądku/spójności/logiki w działaniach państwa/organów państwa wobec obywateli i dla zachowania powagi państwa. Nie może być tak, że jeden sąd pochwali obywatela za to co i jak zrobił a drugi za to samo go ukarze.

Mogą bowiem zdarzyć się takie sytuacje, że sąd karny wydając wyrok po prawomocnym zakończeniu postępowania przed sądami administracyjnymi, które uznały, że obywatel działał niezgodnie z prawem podatkowym i biorąc pod uwagę ustalenia tych wyroków, dokona zupełnie innego ustalenia i stwierdzi, że do naruszenia przepisów prawa podatkowego nie doszło lub że do naruszenia prawa podatkowego co prawda doszło, ale w o wiele niższej kwocie.

Sama sentencja wyroku sądu karnego może być wówczas różna. Może uniewinnić, może wydać wyrok skazujący za przestępstwo, ale dużo mniejsze, może wreszcie też umorzyć postępowanie z uwagi przedawnienie karalności takiego czynu jaki sąd karny ustalił, że do niego doszło.

Możliwa jest więc sytuacja, że sąd karny ustali, że do żadnego narażenia na uszczuplenie podatkowe nie doszło, a wcześniej to samo rozliczenie podatkowe zostało zakwestionowane przez organ podatkowy i skarga obywatela została oddalona przez sąd administracyjny.

Czyli sąd administracyjny w imieniu RP ustalił i orzekł, że obywatel naruszył przepisy podatkowe, a sąd karny – znając wyrok sądu administracyjnego, ale dysponując większym, całościowym materiałem dowodowym – ustalił i orzekł, że obywatel nie naruszył przepisów prawa podatkowego.

Taka sytuacja kompromituje organy podatkowe i nie powinna mieć miejsca, ale miała miejsce w sprawie zakończonej wyrokiem II FSK 1684/11, gdzie NSA oddalił skargę podatnika. Następnie sąd karny, znając wyroki sądów administracyjnych, ustalił - na podstawie całości materiału dowodowego, a w tym materiału, którym organ dysponował, ale nie dołączył go do akt postępowania wymiarowego – zupełnie inny stan faktyczny. Ustalił, że do uszczuplenia w zapłacie podatku rzeczywiście doszło, ale w kwocie kilkuset złotych a nie kilku milionów złotych, jak orzekł fiskus w decyzji. Czyli jednocześnie sąd karny ustalił, że decyzja, która została utrzymana w mocy przez sądy administracyjne, wydana została w oparciu o zmanipulowany/niepełny materiał dowodowy.

Jest oczywiste, że gdy do takiej sytuacji dojdzie to zadaniem organów państwa jest doprowadzenie do stanu zgodnego z prawem. Wskazania co do obowiązków organów zawarte w art. 11 uppsa, który chroni obywatela przed tym aby sąd administracyjny dokonywał innych ustaleń niż były wcześniejsze ustalenia sądu karnego.

Natomiast tu mamy najpierw ustalenia sądu administracyjnego, które nigdy nie są tak pełne jakie są ustalenia sądu karnego. Co powoduje, że ustalenia sądu karnego mogą być inne niż administracyjnego. Dlatego ustalenia sądu karnego muszą powodować weryfikację ustaleń dokonanych w postępowaniu administracyjnym.

Jeśli ustalenia sądu karnego oparte były o szerszy materiał dowodowy to właściwym trybem wzruszenia decyzji administracyjnej jest wznowienie postępowania z uwagi na braki w materiale dowodowym. Zapewni się w ten sposób spójność i zgodność z zasadami prawa rozstrzygnięć podatkowych. Priorytetem jest ochrona majątku obywatela i zgodność z prawem działania organów państwa rozumiana jako budowa zaufania obywateli do państwa.

Niestety NSA w tej konkretnej sprawie zachowuje się zdumiewająco. Broni swoich wcześniejszych wyroków i administracji, która zmanipulowała (najprawdopodobniej świadomie) materiał dowodowy. W wyroku II FSK 3819/18 sąd pisze: Wyrok karny, którym sąd uniewinnił podatnika od odpowiedzialności karnej lub umorzył postępowanie w sprawie nie jest nową okolicznością faktyczną lub nowym dowodem w rozumieniu art. 240 § 1 pkt 5 O.p. Wyrok ten nie stanowi okoliczności faktycznej, wskazanej w mających zastosowanie w sprawie przepisach prawa materialnego, lecz wyraża ocenę prawną tych okoliczności na gruncie prawa karnego. W świetle tych wniosków występująca w sprawie odmienna ocena okoliczności faktycznych przez sąd karny nie mogła stanowić nowej okoliczności”

To pokrętne banialuki zasługujące wręcz na postępowanie dyscyplinarne wobec tych sędziów. Rażące naruszyli prawa i godność sędziego. Wiedzą, że obywatel został okradziony z majątku i że wyroki oddalające skargę podatnika są prawomocne, ale delikatnie mówiąc chluby sądowi nie przynoszą. Wiedzą przede wszystkim, że nie skazujący wyrok karny jest dla nich wiążący, ale materiał będący podstawą dla ustaleń poczynionych przez sąd karny. Dokładnie tak samo jest z przesłanką wznowienia, którą nie jest ani wyrok skazujący ani uniewinniający, ale ustalenia sądu karnego, które wskazują na dowody lub okoliczności, które miały miejsce w dacie wydania decyzji podatkowej, a nie były znane/nie były wzięte pod uwagę przez organ i sąd kontrolujący decyzję wymiarową. Dlatego sąd administracyjny, który ma chronić obywatela, a nie administracji, ma obowiązek odniesienia się merytorycznego do ustaleń sądu karnego nawet w wyroku uniewinniającym.

Artykuł 11 ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (uppsa) ingeruje w niezawisłość sędziowską, bowiem ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd administracyjny. Pozornie poprawna jest, powszechnie stosowana, jego zawężająca wykładnia. Są sytuacje, gdy ustalenia wyroków karnych uniewinniających lub umarzających postępowanie nie mogą być pomijane przez sądy administracyjne.

Warto na wstępie przypomnieć, że sądy wydają wyroki w imieniu RP i że sprawują one wymiar sprawiedliwości. Nie do pogodzenia z zasadami praworządności byłaby sytuacja gdyby sąd administracyjny mógł uznać, że nie doszło do naruszenia przepisów podatkowych gdy wcześniej sąd karny wydał wyrok skazujący za naruszenie tych samych przepisów. Dlatego art. 11 uppsa zabezpiecza przed takimi potencjalnymi absurdami.

Pozostało 91% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Siemiątkowski: Szkodliwa nadregulacja w sprawie cyberbezpieczeństwa
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy wolne w Wigilię ma sens? Biznes wcale nie musi na tym stracić
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Awantura o składki. Dlaczego Janusz zapłaci, a Johanes już nie?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Trzy wnioski po rządowych zmianach składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd wypuszcza więźniów. Czy to rozsądne?