Jednak z tego, co twierdzą krytycy Ziobry, wnoszę, że poważniejsze reformy byłyby sprzeczne z konstytucją, a jakby PiS zdobył większość konstytucyjną i ją zmienił, to byłoby to sprzeczne z prawem unijnym i w zasadzie skazani jesteśmy na trwanie w istniejącym systemie.
Taki wniosek można wyciągnąć choćby z ostatniego wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 8 listopada 2021 r., z którego wynika, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN nie stanowi „sądu ustanowionego ustawą" w rozumieniu art. 6 ust. 1 Europejskiej Karty Praw Człowieka. Przepis ów stanowi, że „każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą". No cóż... Niby jakaś ustawa o Sądzie Najwyższym jest, ale ETPC wydaje się twierdzić, że jej nie ma.
Czytaj więcej
Sędziowie nie będą potrzebowali do awansu korporacyjnych akceptacji. Każdy sędzia będzie miał tytuł do tego, by orzekać w pierwszej i drugiej instancji - stwierdził w Polskim Radiu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Jako „relewantne" dla rozstrzygnięcia sprawy ETPC przyjął (enumeratywnie wyliczone): art. 2, 7, 8 ust. 1, 10, 32, 45 ust. 1, 60, 144, 179, 180, 183 ust. 1, 186 ust. 1, 187, 190 polskiej konstytucji. Nietrudno zauważyć, że za „nierelewantny" (bo go nie wymieniono) uznał jej art. 4, który stanowi, że „władza zwierzchnia w Rzeczpospolitej Polskiej należy do Narodu", a „Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio". Śmiem twierdzić, że odnosi się to także do władzy trzeciej – czyli sądowniczej.
Tymczasem ETPC przywołał wyrok polskiego TK z 18 lipca 2007 r. Trybunał badał wówczas zgodność z konstytucją przepisu stanowiącego, że sędzia będący członkiem KRS nie może być powołany do pełnienia funkcji prezesa albo wiceprezesa sądu, a powołanie do pełnienia tej funkcji wygasa z chwilą wybrania go do KRS. Było to ewidentnie sprzeczne z konstytucją. Przy okazji jednak Trybunał był uprzejmy – niepytany o to – stwierdzić, że art. 187 ust. 1 pkt 2 konstytucji „wyraźnie określa, że członkami KRS mogą być sędziowie, wybierani przez sędziów". Więc pozwolę sobie zacytować art. 187 ust. 1 pkt 2 konstytucji. Stanowi on, że KRS składa się z 15 członków wybranych spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów administracyjnych i sądów wojskowych. I milczy, przez kogo są oni wybierani. Próżno szukać w konstytucji choćby słowa o konieczności wybierania tych sędziów przez (innych) sędziów. Ale niektórzy, choć nie doszukali się takiego słowa, to doszukali się takiego ducha.