Jesteśmy pomiędzy polityką jastrzębią a wstawaniem z kolan? Ta pierwsza to znakomite wystąpienie Radosława Sikorskiego na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ. Sam Sikorski mówi, że było pisane na kolanie. Skoro tak, to więcej takich kolan – chciałoby się powiedzieć. Sikorski błysnął na forum międzynarodowym nie pierwszy raz, ale tym razem jego słowa wypowiedziane tam gdzie trzeba i wyjątkowo trafiające w czas (dwa lata wojny) musiały się odbić szerokim echem na świecie. Nikt od dawna nie powiedział o moskiewskiej inwazji na Kijów z taką pasją, tak trafnie, jednoznacznie i tak lapidarnie. Przy okazji zamknął usta swoim krytykom, bo można tylko wzdychać, kiedy się widzi jaka przepaść dzieli aktualnego szefa polskiego MSZ od poprzedników z czasów rządów prawicy.
Czytaj więcej
Wybrany przez Sejm na premiera lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk przedstawił w parlamencie swoje exposé. Premier mówił między innymi o konieczności pomagania Ukrainie. - Zadaniem Polski, nowego rządu i nas wszystkich jest głośno, stanowczo domagać się od wspólnoty Zachodu determinacji w pomocy Ukrainie. Będę to robił od pierwszego dnia - powiedział Tusk.
Czy rząd Donalda Tuska zrobił dobrze, nie jadąc na polsko-ukraińską granicę?
Cóż, wystąpieniem w Radzie Bezpieczeństwa ONZ Radosław Sikorski pokazał, że nie ma żadnych kompleksów i potwierdził, że jest żelaznym kandydatem do pełnienia najpoważniejszych funkcji we wspólnotach Zachodu. Co innego kryzys na granicy polsko-ukraińskiej i piątkowa „pokazówka” ukraińskiego rządu z Denysem Szmyhalem na czele.
W Warszawie raczej popiera się decyzję Donalda Tuska, że nie stawił się karnie „na życzenie Zełenskiego”. Eksperci piszą, że takie sprawy załatwia się inaczej, w innym trybie, że termin spotkania w końcu marca ustalony jest od dawna, a akcja podjęta przez ekipę Zełenskiego ma charakter czysto PR-wski. Tak i nie, odpowiem. Wszystko w polityce ma charakter PR-owski.
Czytaj więcej
„Dwa lata ukraińskiego bohaterstwa. Dwa lata rosyjskiego barbarzyństwa. Dwa lata hańby tych, którzy pozostają obojętni” — napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk w drugą rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę.