Jak głęboka i długa może być recesja?
Bardzo trudno jest obecnie to przewidywać, zwłaszcza w czasie trwania lockdownu. Obecny kryzys w porównaniu do globalnego kryzysu finansowego z lat 2008–2009 nie ma źródeł w sektorze bankowym, jest zaś efektem oddziaływania szoku zewnętrznego na realną gospodarkę. W porównaniu z kryzysem roku 2008 banki są w lepszej sytuacji zarówno pod względem bazy kapitałowej, wypłacalności, jak i płynności – to efekt działań, które w następstwie tamtego kryzysu zostały podjęte w zakresie polityki nadzorczej i regulacyjnej. Banki są obecnie znacznie lepiej przygotowane do wspierania gospodarki w sytuacji szoku, niż miało to miejsce w latach 2008–2009. Ale skala problemu jest teraz większa. Początkowy wstrząs może stracić na gwałtowności, pod warunkiem że reakcja na niego będzie zdecydowana, dobrze ukierunkowana i podjęta na czas. Widzimy, że obecnie zarówno rządy, jak i banki centralne w sposób zmasowany działają na rzecz utrzymania płynności firm. Niemniej i tak najprawdopodobniej dynamika spadku PKB będzie znacznie bardziej dotkliwa niż w czasie globalnego kryzysu finansowego. Mamy bowiem teraz do czynienia z dosłownym zamykaniem całych gospodarek, wygaszaniem aktywności gospodarczej całych branż czy sektorów.
Jaki model rządowego wsparcia gospodarki i przedsiębiorczości, spośród proponowanych przez różne kraje, zdaniem EBI jest najbardziej optymalny?
Początkowe reakcje poszczególnych państw na świecie podejmowane były w kontekście regionalnym czy lokalnym, na bazie możliwości fiskalnych. Kraje członkowskie Unii Europejskiej dokonują aktywnych interwencji antykryzysowych oraz wprowadzają programy wsparcia, które już w wielu miejscach wchodzą w etap wdrożeniowy. Widzimy zapowiedzi bezprecedensowego poszerzenia zakresu instrumentów gwarancji kredytowych w wielu państwach członkowskich UE, także oferowanych przez instytucje unijne, w tym EBC. Udzielane gwarancje mają na celu redukcję wzrastającego wskutek szoku ryzyka kredytowego w bilansie systemu bankowego i jednocześnie pozwolą na większą jego absorbcję.
Czy pani zdaniem są kraje, które ucierpią mniej, a inne mocniej?
Bezpośrednich konsekwencji kryzysu nie należy rozpatrywać w kontekście czysto regionalnym. Trzeba brać pod uwagę, że w systemie wewnętrznych połączeń gospodarki europejskiej skutki pośrednie szoku będą odczuwalne w całej Europie – powiązanej łańcuchami dostaw, przepływami pracowników, kapitału czy więzami handlowymi. Ograniczenie działalności gospodarczej w jednej z gospodarek zmniejsza popyt na import, a tym samym zmniejsza finalnie eksport jej partnerów handlowych – głównie z UE.