Prognozowanie jest trudne, zwłaszcza gdy chodzi o przyszłość, jak miał powiedzieć duński fizyk, noblista Niels Bohr. Dziś, w przededniu wyborów do Parlamentu Europejskiego te słowa nabierają szczególnego znaczenia, bo minione lata przyniosły nam kres ery stabilności, wymuszając przygotowanie do nowych scenariuszy geopolitycznych. I chociaż na wyniki wyborów europejskich musimy poczekać, już teraz możemy przewidzieć kilka istotnych wyzwań, z którymi zmierzą się decydenci w Brukseli.
Oprócz oczywistych wyzwań dotyczących zapewnienia bezpieczeństwa w ujęciu militarnym, Unia Europejska stoi przed zadaniem zapewnienia bezpieczeństwa gospodarczego, odbudowy konkurencyjności i odporności gospodarczej. W tej sytuacji, polityka handlowa, która jest wyłączną kompetencją Unii, staje się kluczowym narzędziem osiągania tych ambitnych celów.
Marazm europejskiej polityki handlowej
W ostatnich pięciu latach polityka handlowa UE pozostawała w marazmie. Chociaż Unia zawarła kilka umów o wolnym handlu, nadrzędną tendencją w dostępie do nowych rynków była hibernacja. Tymczasem europejska gospodarka, osłabiona niskim popytem, słabą produktywnością i rosnącymi kosztami, potrzebuje lepszego dostępu do klientów, technologii i rynków międzynarodowych. Większość wzrostu gospodarczego dzisiaj ma miejsce poza granicami Unii, co oznacza, że chcąc być konkurencyjni, musimy zrozumieć i wykorzystać tę globalną dynamikę – najbliższa kadencja Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej będą tu kluczowe.
Czytaj więcej
Ruszają wybory do Parlamentu Europejskiego. Sondaże wskazują na możliwy zwrot w prawo.
Trzeba zawrzeć umowę z USA ws. czystych technologii
Jakie wyzwania stoją przed nami? Po pierwsze, zarządzanie stosunkami z USA i Chinami, dwoma największymi partnerami handlowymi Unii Europejskiej. Niezależnie od wyników wyborów prezydenckich w USA, handel transatlantycki jest największą dwustronną wymianą handlową na świecie. W tym kontekście platformy, takie jak Rada UE-USA ds. Handlu i Technologi (TTC), mają kluczowe znaczenie nie tylko dla ułatwienia i promowania handlu transatlantyckiego. Są istotne także dla wspierania przejścia na gospodarkę niskoemisyjną oraz zwiększenia handlu i inwestycji w „zielone” towary i usługi, w szczególności poprzez łatwiejsze procedury oceny zgodności i umowy o wzajemnym ich uznawaniu.