Andrzej Arendarski: Złe wieści dla sadowników i plantatorów. Kolejne podejście do podatku cukrowego

Ministerstwo Finansów zapowiedziało nowelizację projektu ustawy o zdrowiu publicznym, a konkretnie przepisów dotyczących tzw. opłaty cukrowej. Pomimo zapewnień resortu, że chodzi jedynie o doprecyzowanie obecnie obowiązujących regulacji, w praktyce zmiany te będą istotne i uderzą w branżę producentów napojów i przetwórstwa rolno-spożywczego.

Publikacja: 13.12.2022 10:32

Andrzej Arendarski: Złe wieści dla sadowników i plantatorów. Kolejne podejście do podatku cukrowego

Foto: Adobe Stock

Obecnie obowiązująca ustawa obciąża opłatą cukrową wyłącznie napoje z dodatkiem cukru, kofeiny lub tauryny. Nowe przepisy znacznie poszerzają zakres produktów objętych daniną, która objąć ma również napoje w postaci skoncentrowanej takie jak syropy oraz napoje zawierające sok z owoców, a więc także węglowodany pochodzenia naturalnego. Spowoduje to m.in. objęcie opłatą soków, nektarów i innych napojów zawierających co najmniej 20 procent soku owocowego lub warzywnego.

Propozycja resortu zakłada również opodatkowanie napojów sprzedawanych przez internet, jak również przeniesienie obowiązku uregulowania opłaty z podmiotów dokonujących sprzedaży detalicznej na producentów, importerów oraz podmioty nabywające wewnątrzwspólnotowo napoje.

Choć rządzący zapewniają o prozdrowotnym charakterze ustawy, a nowelizację uzasadniają „uproszczeniem poboru opłaty od środków spożywczych” trudno oprzeć się wrażeniu, że zmiany te mają na celu głównie zwiększenie wpływów do budżetu państwa. Nie jest to dobry sygnał dla rodzimych producentów napojów, sektora przetwórstwa rolno-spożywczego i jego rolniczego zaplecza surowcowego.

Zmiany legislacyjne w pierwszej kolejności dotkną bowiem polskich rolników, sadowników i plantatorów. Wzrost cen wywołanych podatkiem na dodatkowe produkty, spowoduje spadek popytu na nektary i napoje owocowe, co w efekcie zmniejszy zapotrzebowanie na owoce i warzywa dla przetwórstwa. W pierwszej kolejności skutki odczują dostawcy jabłek i owoców miękkich, takich jak czarna porzeczka, aronia, wiśnia, maliny.

Bariera zapotrzebowania rynków światowych na owoce i ich przetwory, połączona ze spadkiem ich zużycia do napojów produkowanych w Polsce, wygeneruje dużą nadwyżkę i wywoła dalsze napięcia na nasyconym krajowym rynku owoców.

Znacznie pogorszy się również sytuacja polskich firm działających w branży napojów, w szczególności tych małych i średnich, które już teraz muszą zmagać się z galopującą inflacją oraz drastycznym wzrostem kosztów energii, surowców i pracy. W wielu przypadkach produkcja napojów po prostu przestanie być rentowna.

Z kolei producenci, którzy utrzymają się na rynku, będą zmuszeni drastycznie obniżyć produkcję tradycyjnych polskich wyrobów, jakimi są nektary i napoje o wysokiej, ponad 20% zawartości soku owocowego lub warzywnego, które są ewenementem w skali światowej.

Rząd planuje przyjąć projekt nowelizacji w pierwszym kwartale 2023 roku. Jest zatem trochę czasu, aby raz jeszcze przeanalizować proponowane zmiany oraz konsekwencje jakie ze sobą niosą dla dużego sektora polskiej gospodarki. Wysoki podatek cukrowy w połączeniu z drogimi i trudno dostępnymi surowcami to zapowiedź poważnych problemów dla producentów napojów. Finalnie odbije się on również na konsumentach, którzy za ulubione soki zapłacą więcej.

O autorze

Andrzej Arendarski

Autor jest Prezydentem Krajowej Izby Gospodarczej (KIG)

Obecnie obowiązująca ustawa obciąża opłatą cukrową wyłącznie napoje z dodatkiem cukru, kofeiny lub tauryny. Nowe przepisy znacznie poszerzają zakres produktów objętych daniną, która objąć ma również napoje w postaci skoncentrowanej takie jak syropy oraz napoje zawierające sok z owoców, a więc także węglowodany pochodzenia naturalnego. Spowoduje to m.in. objęcie opłatą soków, nektarów i innych napojów zawierających co najmniej 20 procent soku owocowego lub warzywnego.

Pozostało 82% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację