Po wielu miesiącach konsultacji publicznych i międzyresortowych, Ministerstwo Klimatu i Środowiska zakończyło prace nad kształtem nowego systemu kaucyjnego. Projekt ustawy powinien wkrótce trafić do Sejmu. Zgodnie z zapowiedziami, do końca roku ma być przyjęty przez parlament, prezydenta, a następnie opublikowany w Dzienniku Ustaw. Jeśli to by się udało, uwzględniając dwuletnie vacatio legis, system kaucyjny zacząłby działać od 2025 roku. To pozwoli, tym razem, uniknąć ewentualnych kar finansowych, wymierzanych ostatnio licznie na Polskę za opieszałość legislacyjną w innych obszarach.
Czytaj więcej
Federacja Przedsiębiorców Polskich apeluje o pilne zakończenie prac nad wdrożeniem w Polsce systemu kaucyjnego. System pozwoli odzyskiwać ponad 90 proc. opakowań po napojach.
W przypadku gospodarowania odpadami pokonsumpcyjnymi, ważna jest dyrektywa unijna Single Use Plastics (dyrektywa SUP). Nakłada na wszystkie państwa Unii Europejskiej szereg obowiązków, których celem jest istotne zmniejszenie negatywnego wpływu produktów z tworzyw sztucznych na środowisko. Najpóźniej do końca 2023 roku wszystkie butelki plastikowe będą musiały być wykonane w minimum 25% z materiału pochodzącego z recyklingu (a w 2030 r. w 30%). Jednym z ważniejszych postanowień wynikających z tej regulacji jest także obowiązek selektywnej zbiórki butelek po napojach na poziomie 77% zbiórki do 2025 roku (i 90% już w roku 2029 r.).
Zaproponowany przez resort środowiska projekt systemu kaucyjnego pozwoli na zagospodarowanie przez Polskę wymaganego poziomu butelek po napojach. Skupia się na opakowaniach po napojach wykonanych głównie z plastiku, gdyż tych odzyskuje się najmniej. Kaucją będą objęte butelki PET do 3 l, a także butelki szklane wielorazowego użytku do 1,5 l oraz aluminiowe puszki do 1 l. Poza systemem kaucyjnym znalazły się jednorazowe butelki szklane (w tym tzw. małpki) – te już teraz zagospodarowuje się w blisko 70% z systemów gminnych.
Tym samym zaproponowany przez ustawodawcę projekt systemu kaucyjnego przyjął – może nie całościowo, ale co do zasady – kurs przychylny handlowcom. Uwzględnia specyfikę struktury handlu w Polsce, gdzie 40% podmiotów reprezentowanych jest przez rodzinne, małe firmy. To one, skupione wokół m.in. Polskiej Izby Handlu, wskazywały na ważne problemy z wygospodarowaniem dodatkowej powierzchni magazynowej. Postawienie na opakowania dające się zgnieść, w części niweluje te zagrożenia i daje szansę udziału w systemie także sklepom o powierzchni mniejszej niż 200 mkw. (a więc nieobjętych obowiązkiem przystąpienia do systemu).