- Przyczyny tego nagłego wypowiedzenia nie są merytoryczne. W mojej ocenie mają charakter polityczny. To oczywista zemsta za to, że wraz z dyrekcją i wieloma innymi osoba broniliśmy szpitala przed marginalizacją – powiedział prezydent Szełemej.
Spędził tam 36 lat
O zwolnieniu z pracy w szpitalu prezydent Wałbrzycha poinformował w mediach społecznościowych.
"Otrzymałem w Specjalistycznym Szpitalu im. dra Alfreda Sokołowskiego wypowiedzenie z pracy w trybie natychmiastowym. Po 36 latach nieprzerwanej pracy podziękowano mi w ten sposób za poświęcenie, za trud, który wspólnie wraz z moimi współpracownikami włożyliśmy, by nasz szpital był dobry, wyjątkowy i leczył pacjentów nie tylko z Wałbrzycha" – podał prezydent w swoim oświadczeniu.
Jego zdaniem wypowiedzenie z pracy „łamie procedury kodeksu pracy, więc z pewnością spotkamy się w sądzie".
"Chciałbym podziękować moim koleżankom, kolegom, współpracownikom i tym wszystkim, z którymi stworzyliśmy znakomity zespół. Chciałbym również zapewnić, że nadal będę zabiegał, by zdrowie mieszkańców Wałbrzycha i tej części Dolnego Śląska było w dobrych rękach, by szpital mógł normalnie funkcjonować" – zapowiedział prezydent Wałbrzycha w specjalnym oświadczeniu.