Samowolą może być tylko część obiektu. Na przykład najpierw został wybudowany legalnie dom, następnie po kilku latach jego właściciel rozbudował go bez pozwolenia. Wówczas nakaz rozbiórki będzie odnosił się tylko do tego fragmentu domu. Pod warunkiem, że jest na tyle samodzielny, że można go rozebrać bez konieczności ingerencji w pozostałą część budynku.
Trzeba pamiętać, że nie uniknie się nakazu, sprzedając nielegalnie wybudowany budynek. Obowiązek rozbiórki dotyczy nie tylko inwestora (osobę, która dopuściła się samowoli budowlanej), ale także właściciela lub zarządcy obiektu czy osoby, która odziedziczyła obiekt. Samowola budowlana się nie przedawnia i to, że minęło od jej popełnia wiele lat, nie oznacza, że zostanie podarowana.
Inwestor, który nie zgadza się z decyzją nadzoru, ma prawo się odwołać do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego, a jeżeli to on wydał nakaz, to do głównego inspektora nadzoru budowlanego.
Gdy decyzja wyższej instancji także nie jest po jego myśli, wtedy może jeszcze wnieść skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Jeśli jego wyrok nie będzie satysfakcjonujący, inwestorowi pozostaje już tylko skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego, pod warunkiem, że doszło do uchybień we wcześniejszych postępowaniach.