Wchodzące 1 stycznia 2021 r. nowe normy dla budynków mieszkalnych mogą znacznie podwyższyć koszty ich budowy, a sposób osiągnięcia nowych ekowspółczynników nie ma uzasadnienia. Stwierdzenia w tym tonie od miesięcy powtarzają przedstawiciele sektora deweloperskiego oraz producentów okien i drzwi. Mowa o nowej wersji rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.
Czytaj także:
Prawo budowlane - nowe zasady budowy domu
Europejskie standardy
Zgodnie z przepisami rozporządzenia budynek i jego instalacje ogrzewcze, wentylacyjne, klimatyzacyjne, ciepłej wody użytkowej, a w budynkach użyteczności publicznej, zamieszkania zbiorowego, produkcyjnych, gospodarczych i magazynowych – również wbudowanego oświetlenia powinny być zaprojektowane i wykonane w sposób zapewniający spełnienie wymagań minimalnych sformułowanych w dwóch warunkach: maksymalnego dopuszczalnego wskaźnika zapotrzebowania na energię pierwotną (EP) oraz odpowiedniej izolacyjności cieplnej przegród i wyposażenia technicznego budynku. Tak wyjaśnia resort rozwoju.
Opisane wymagania, jak podkreśla, to wprowadzenie europejskich standardów w kwestii wdrożenia postanowień dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/31/UE w sprawie charakterystyki energetycznej budynków.