Kwestionuje się uchwały, a nie to, że ma być drożej
Dwa sposoby na podwyżki opłat za mieszkanie
Nie do końca wiadomo, co oznacza „nadmierne obciążenie". Dlatego nie zawsze decyzje wspólnoty o podniesieniu stawek są słuszne. Często opierają się na przeświadczeniu, a to za mało, by podnieść stawki. Wtedy odwołaniem do sądu można sporo zdziałać.
Sądy każą wspólnocie mieszkaniowej przedstawiać twarde dowody na poparcie decyzji o podwyżce. Jeżeli wspólnota chce zwiększyć właścicielowi lokalu użytkowego obciążenie z tytułu monitoringu, który założyła, musi udokumentować, że np. w związku z niewłaściwym zachowaniem gości trzeba było kilka razy wzywać policję. Gdy zaś zarzuca, że wzrosły koszty wywozu śmieci, musi udokumentować, ile wynoszą one ogółem, z poszczególnych lokali oraz z danego lokalu użytkowego. W przeciwnym razie wspólnota narazi się na spór sądowy i przy obecnej linii orzeczniczej – na przegraną.
Właściciele lokalu użytkowego mają sporą szansę na wygraną w sądzie.
Jedna ze wspólnot w Gdańsku podjęła uchwałę, że właściciel sklepu będzie płacił większe zaliczki, ponieważ jego sklep utrudnia życie właścicielom mieszkań. Samochody dostawcze oraz klimatyzacja nadmiernie hałasują. Trudno też zaparkować pod budynkiem. Poza tym powstaje zbyt dużo śmieci. Specjalnie też dla tego lokalu trzeba było zwiększyć moc ogrzewania.