Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Gliwicach uwzględnił skargę dotyczącą aktualizacji operatu ewidencji gruntów i budynków.
Spór zaczął się od zawiadomienia o zmianach wprowadzonych w ewidencji gruntów i budynków. Właściciel, który się o tym dowiedział, wystąpił do prezydenta o sprostowanie danych dotyczących należącego do niego budynku z funkcji handlowo-usługowej na mieszkaniową.
Organ ewidencyjny takiej potrzeby jednak nie widział. W połowie września 2023 r. orzekł o pozostawieniu stanu dotychczasowego w operacie ewidencji gruntów i budynków. Tłumaczył, że zmiana funkcji z mieszkalnej na handlowo-usługową nastąpiła wskutek modernizacji ewidencji w 2021 r. A właściciel budynku nie skorzystał wówczas z prawa do zapoznania się z dokumentacją oraz złożenia zastrzeżeń. W toku postępowania wykonawca modernizacji gruntów i budynków podtrzymał zaś swoje stanowisko co do zmiany funkcji głównej budynku. Ponadto z Krajowego Rejestru Sądowego wynika, że jest w nim prowadzona działalność gospodarcza produkcyjno-handlowa.
Mężczyzna się odwołał, a gdy nic nie wskórał, poszedł do sądu i wygrał. Uwzględniając jego skargę, gliwicki WSA co prawda zgodził się, że organ ewidencyjny nie miał obowiązku informowania indywidualnie skarżącego o prowadzonej modernizacji ewidencji. Niemniej każdy, czyjego interesu prawnego dotyczą dane ujawnione w projekcie operatu opisowo-kartograficznego, może w okresie wyłożenia projektu do wglądu zgłaszać uwagi do tych danych. Po przyjęciu może zgłaszać zarzuty do tych danych, w terminie 30 dni od ogłoszenia w dzienniku urzędowym województwa. Zarzuty zgłoszone po tym terminie traktuje się zaś jako wnioski o zmianę danych objętych ewidencją.
WSA potwierdził, że słusznie żądanie skarżącego potraktowano jako wniosek o zmianę danych w ewidencji. Za to zdaniem sądu nie wyjaśniono już jego sprawy w sposób wyczerpujący.