Deficyt mieszkań w Polsce to co najmniej 1 mln lokali. Część ekspertów szacuje, że brakuje nawet 2 mln mieszkań. Zasypywanie luki jest trudne. Brakuje gruntów, procedury się ślimaczą, inwestorzy muszą sobie radzić z często zmieniającymi się regulacjami.
Wolno rośnie też zasób mieszkań na wynajem. Z raportu Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD) i Pracodawców RP wynika, że na koniec 2022 r. PRS, czyli najem instytucjonalny, oferował niecałe 14 tys. mieszkań.
Czytaj więcej
Ponad 1 mln mieszkań wybudowali deweloperzy w ciągu dekady, ale deficyt wciąż wynosi nawet dwa razy tyle. Zasypanie go jest trudne: inwestycja mieszkaniowa trwa średnio pięć lat, a powinna dwa.
– PRS to marginalny odsetek lokali na wynajem – podkreślają autorzy raportu. – W najbliższych latach zasób mieszkań na wynajem instytucjonalny będzie stanowić maksymalnie 1 proc. rynku nieruchomości – szacują. Państwowym programem, który miał dostarczyć ok. 100 tys. lokali, było Mieszkanie+ (sztandarowy program PiS). – W latach 2016–2022 w 18 miastach powstało niewiele ponad 6 tys. mieszkań z plusem – podaje PZFD.
Z analiz wynika, że najemcami w Polsce – wbrew powszechnemu przekonaniu – nie są wyłącznie single i bezdzietne pary przed trzydziestką. Badania ankietowe wskazują, że średni wiek najemców (rynkowych i nierynkowych) to 37 lat.