- W Polsce w posiadaniu osób prywatnych jest ponad 1,2 mln mieszkań uznawanych za pustostany. Niezależnie, czy są to lokale kupione inwestycyjne, czy odziedziczone, wielu właścicieli z pewnością czekało na górkę cen, by się ich pozbyć. To może być najlepszy moment – podkreśla Bartłomiej Baranowski, analityk portalu Domiporta.pl.
Serwis przeanalizował średnie ceny mieszkań w dziesięciu największych miastach.
Korekty na rynku pierwotnym
- Porównując ceny mkw. mieszkań obowiązujące w lipcu z analogicznym okresem ubiegłego roku, widać spore wzrosty. Rekordzistami są Poznań i Gdańsk, gdzie ceny mkw. mieszkań wzrosły o ponad jedną czwartą – wskazuje Bartłomiej Baranowski. - Ceny znacząco podskoczyły również w Łodzi (o 25 proc.) i Warszawie (o 13 proc.).
Analizując ceny mkw. lokali w ujęciu miesięcznym, wzrosty nie są już tak duże, a nawet widać spadki. - O 2 proc. spadła cena mkw. mieszkań w Lublinie – podaje analityk Domiporty. - Delikatną korektę cen mieszkań z rynku pierwotnego odnotowaliśmy także w Łodzi (-0,5 proc.), Białymstoku (-0,4 proc.) i Szczecinie (-0,1 proc.). To niewielkie zmiany, lecz po wielu kwartałach nieprzerwanych wzrostów cen, nawet delikatna korekta jest traktowana bardzo poważnie – zaznacza.