Rynek koncertowy ’22: Trwała hossa, rosły ceny biletów

Największe wpływy za koncerty, czyli blisko 400 mln dolarów, zanotował portorykański raper Bad Bunny, zaś najwięcej na jednym show zarobili Paul McCartney i The Weeknd – odpowiednio 6,6 i 6,9 mln dolarów za wieczór.

Publikacja: 30.12.2022 10:48

Rynek koncertowy ’22: Trwała hossa, rosły ceny biletów

Foto: Wikimedia Commons/Attribution-ShareAlike 4.0 International (CC BY-SA 4.0)/Jerzy Bednarski

Globalni giganci branży koncertowej rozpoczną 2023 rok z wielkim entuzjazmem, ponieważ ich wyniki z 2022 roku – pierwszym po pandemii – są znakomite. 

Jak podaje portal Pollstar.com, najważniejsze wskaźniki potwierdzają hossę. Wpływy ze stu najbardziej dochodowych tournee wyniosły 6,28 mld dolarów przy 5,55 mld dolarów w przedpandemicznym roku 2019. Na te sto najważniejszych tournee sprzedano też więcej biletów – 59,2 mln przy 57,7 mln w 2019. Większa była też frekwencja na koncertach z pierwszej setki – wzrosła do 14, 6 tys. fanów na jednej imprezie z 13,4 tysięcy w 2019 r. To sprawiło, że podniosła się średnia statystyczna wpływów za jeden koncert do 1,54 mln dolarów (1,28 mln dolarów w 2019 r.).

Niestety nie jest to jedyny czynnik wzrostu. Średnia cena biletu na koncert w pierwszej setce najbardziej dochodowych tournee poszybowała z 96 dolarów w 2019 r. do 106 dolarów w 2022 r. Warto zwrócić także uwagę, że po otwarciu rynku największy wzrost wpływów zanotowano w segmencie imprez stadionowych – z ok. 1,5 mld dolarów do 2,7 mld dolarów. Wynika to z faktu, że przy większej o prawie 8 mln liczbie sprzedanych biletów ich cena wzrosła aż o 22 procent. 

Czytaj więcej

Nawet 1,5 tysiąca zł za obejrzenie The Weeknd w Warszawie

Nie są jeszcze znane pełne dane globalne, ale na koncertach w Ameryce największe wpływy, 356,5 mln dolarów, zanotował portorykański raper Bad Bunny. 202 mln dolarów przychodów miało pożegnalne tournee Eltona Johna, zaś 174 mln dolarów wspólne tournee Def Leppard i Motley Crue. 

Pierwszą dziesiątkę z wpływami 105 mln dolarów zamyka Paul McCartney za ledwie 16 koncertów. Świetny wynik wypracował dzięki wysokiej średniej cenie za bilet – 248 dolarów, co sprawia że średnia wpływów za wieczór z eks-Beatlesem wyniosła 6,6 mln dolarów. Jednak to nie do niego należy rekord wpływów za jeden wieczór, tylko do The Weeknd. Jego osiemnaście amerykańskich wieczorów przyniosło wpływy 146 mln dolarów, co daje astronomiczną średnią ponad 6,9 mln dolarów za jeden występ. W pierwszej trójce najlepiej opłacanych występów znaleźli się też Red Hot Chilli Peppers, którzy powrócili z Johnem Frusciantem, bo każdy amerykański show Papryczek generował ponad 6,1 mln dolarów.

Z cząstkowych danych wiadomo już, że największe wpływy globalnie zanotował w 2022 r. Bad Bunny z wynikiem 393, 3 mln dolarów. O 120 mln dolarów mniejsze wpływy zanotował Elton John, zaś trzeci był Ed Sheeran, którego europejskie tournee przyniosło 251 mln dolarów. Sheeran miał jednak największą frekwencję – jako jedyny sprzedał w 2022 r. ponad 3 mln biletów. 

Globalni giganci branży koncertowej rozpoczną 2023 rok z wielkim entuzjazmem, ponieważ ich wyniki z 2022 roku – pierwszym po pandemii – są znakomite. 

Jak podaje portal Pollstar.com, najważniejsze wskaźniki potwierdzają hossę. Wpływy ze stu najbardziej dochodowych tournee wyniosły 6,28 mld dolarów przy 5,55 mld dolarów w przedpandemicznym roku 2019. Na te sto najważniejszych tournee sprzedano też więcej biletów – 59,2 mln przy 57,7 mln w 2019. Większa była też frekwencja na koncertach z pierwszej setki – wzrosła do 14, 6 tys. fanów na jednej imprezie z 13,4 tysięcy w 2019 r. To sprawiło, że podniosła się średnia statystyczna wpływów za jeden koncert do 1,54 mln dolarów (1,28 mln dolarów w 2019 r.).

Muzyka popularna
U2 opublikuje nieznane dotąd nagrania. "Esencja zespołu"
Muzyka popularna
Rekordowy rok Spotify. Serwis jest wart blisko 100 mld dolarów
Muzyka popularna
Nie żyje Charles Dumont, twórca największego przeboju Edith Piaf
Muzyka popularna
Jazztopad: jazzmani zagrają w mieszkaniach melomanów. Nowa fala jazzu we Wrocławiu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Muzyka popularna
Jacob Collier, uczeń Quincy Jonesa, wystąpi w Łodzi