Powodem było stanowisko amerykańskich władz regulacyjnych, które obawiały się, że połączenie będzie miało negatywne skutki dla zwykłego konsumenta.
W krótkim oświadczeniu dyrektor wykonawczy Comcastu Brian Roberts wyjaśnił, iż umowa została skonstruowana w taki sposób, że obie strony dość łatwo mogą się z niej wycofać. Wyceniane na 45 miliardów dolarów połączenie dwóch gigantów telewizji kablowej miało być jedną z największych fuzji w sektorze medialnym w ostatnich latach.
Decyzja zapadła po spotkaniach przedstawicieli Comcastu z urzędnikami Federalnej Komisji Komunikacji oraz Departamentu Sprawiedliwości. Przedstawiciele administracji dali do zrozumienia, że fuzja zostanie poddana pełnym procedurom antymonopolowym, a o jej zatwierdzeniu przesądzi decyzja sędziego sądu administracyjnego. Tego rodzaju postępowanie stanowiło w przeszłości gwóźdź do trumny dla wielu planowanych połączeń administracyjnych i wiąże się zawsze z dużym ryzykiem. W 2011 roku po zapowiedzi wdrożenia podobnej procedury odwołano fuzję dwóch spółek telefonii komórkowej AT&T Inc. i T-Mobile USA.
Zapowiadane połączenie Comcastu z Time Warner Cable było krytykowane przez wielu polityków, szefów spółek medialnych oraz różne grupy broniące praw konsumentów. Obawiano się, że połączone firmy będą kontrolować zbyt dużą część rynku telewizji kablowej, a przede wszystkim – szerokopasmowego internetu.