Kontrolowana pośrednio przez Grzegorza Hajdarowicza spółka Gremi Media nie wyemituje akcji aportowych o wartości 200 mln zł na przejęcie Presspubliki – wydawcy m.in. „Parkietu" i „Rzeczpospolitej". Giełdowe KCI oraz niepubliczna firma Gremi – obie z portfela Hajdarowicza – zapowiedziały wycofanie się z transakcji. W efekcie zarząd Gremi Media wycofał wniosek o rejestrację emisji, a najbliższe walne zgromadzenie (22 października) ma uchylić uchwały.
Grupa Hajdarowicza pracuje nad nowym scenariuszem upublicznienia Presspubliki. Krakowski biznesmen już wcześniej sygnalizował, że możliwy jest wariant B transakcji.
Szantaż korporacyjny
Z czego wynika zmiana planów? – Wskutek bezzasadnego, jak potwierdził sąd, zablokowania rejestracji podwyższenia kapitału do 30 września, Gremi Media bezpowrotnie straciły inwestora wnoszącego znaczny wkład w postaci koncernu mediowego Presspublica. Przepisy prawa nakazują zarządowi Gremi Media podjąć wszelkie działania w celu uzyskania rekompensaty od osób, które choćby na pewien czas bezzasadnie zablokowały proces inwestycyjny – komentuje Agata Kalińska, wiceprezes KCI (jest głównym akcjonariuszem Gremi Media).
Plan zakładał, że Gremi Media przejmie udziały w Presspublice od KCI i Gremi w zamian za akcje nowej emisji. Jednak dwaj akcjonariusze mniejszościowi zaskarżyli lipcową uchwałę. Zasadniczy proces w sporze jeszcze nie ruszył. Początkowo drobni uzyskali w sądzie zabezpieczenia powództwa w postaci wstrzymania wykonania uchwały do czasu zakończenia procesu. Ta decyzja została niedawno skorygowana przez sąd po interwencji Gremi Media i zabezpieczenia zostały uchylone.
Sąd stwierdził, że inwestorzy nie uprawdopodobnili swoich roszczeń. Nie uznał, że ustalenie ceny emisyjnej akcji aportowych poniżej wartości księgowej, ale powyżej wartości rynkowej, miałoby być sprzeczne z dobrymi obyczajami. Ponadto przytoczone argumenty nie przekonały sądu, że wycena aportu przez biegłego miałaby być nierzetelna i zawyżać wartość udziałów Presspubliki. Co więcej, w jednym przypadku sąd zgodził się, że spółka uprawdopodobniła, iż działania procesowe drobnego akcjonariusza mogą mieć charakter... szantażu korporacyjnego.