Maria Stangret. Tajemnice artystki i krakowskiego domu

Znana była jako żona Tadeusza Kantora i aktorka jego teatru. Wystawa „Maria Stangret. Gra w miejsca” daje wgląd w jej niebanalną twórczość i osobowość.

Publikacja: 14.11.2023 03:00

Wystawa Marii Stangret potrwa do 12 grudnia

Wystawa Marii Stangret potrwa do 12 grudnia

Foto: szymon sokołowski

W krakowskiej Cricotece „Gra w miejsca” to odnajdywanie śladów bohaterki wystawy w miejscach, które tworzyły jej świat.

Jedno z prywatnych zdjęć Marii Stangret (1929–2020) pokazuje ją jako 30-letnią promienną kobietę. Na Marię często mówiono „Marysia”, podkreślano jej dziecięcą żywiołowość.

Czytaj więcej

Spełniony sen Kantora

Zdjęcie uwieczniło ją w początkowym czasie małżeństwa z Kantorem. Jak wyjaśnia kuratorka wystawy, Magdalena Ujma, byli wtedy w Baden-Baden, choć podróże na Zachód nie były wówczas zwyczajne.

Zdjęcie jest częścią prywatności Marii Stangret odsłoniętej na wystawie. Linie na podłodze wykorzystują plan mieszkania w Krakowie, w którym żyła i tworzyła.

Przy wejściu zawieszono półeczkę z przedmiotami z komody z sypialni domu dzielonego z Kantorem. Jest też pomalowany przez artystkę parawan oddzielający w mieszkaniu strefę prywatną od pracowni, a także ulubiony fotel, na którym można nawet usiąść.

Obrazów na wystawie jest 30. Reprezentują różne okresy twórczości Marii Stangret, odległe od siebie formalnie i tematycznie. Niezmienne pozostaje upodobanie autorki do prostoty i minimalizmu. „Nie należę do twórców, którzy cenią systematyczność i regularność, którzy muszą każdego dnia coś namalować” – przyznawała.

Czytaj więcej

Maria Stangret-Kantor o związku z Tadeuszem Kantorem

Z okresu tzw. konceptualnego lat 70. zobaczyć można m.in. „Grę w klasy”, a także kilka „Kartek z zeszytu”, rodzaj systematycznie tworzonego pamiętnika. Przypominają te ze szkolnego zeszytu, z naniesionymi poziomymi liniami i czerwonymi marginesami, czasem naddarte, pobrudzone. Nanosiła na nie malarskie plamy swoich emocji, doznań, przemyśleń.

Przez większość życia powracał w jej twórczości temat krajobrazu. Mięsiście malowane drzewa, zieleń – zakrywała pasami – polami gładko położonej farby jednego koloru i przekreślała pejzaże. W późnym okresie stworzyła wiele „Hommages” – poświęconych wybitnym postaciom. Można zobaczyć niektóre z nich, jak Hommage a Simone Weil.

Na monitorach widać zaś Marię Stangret w rolach z przedstawień Teatru Cricot 2 Tadeusza Kantora, w którym stała się jedną z najważniejszych aktorek. Jednak na ekspozycji ważniejsza rola przyznana została jej twórczości plastycznej.

W krakowskiej Cricotece „Gra w miejsca” to odnajdywanie śladów bohaterki wystawy w miejscach, które tworzyły jej świat.

Jedno z prywatnych zdjęć Marii Stangret (1929–2020) pokazuje ją jako 30-letnią promienną kobietę. Na Marię często mówiono „Marysia”, podkreślano jej dziecięcą żywiołowość.

Pozostało 89% artykułu
Kultura
Dzieło włoskiego artysty sprzedane za 6 mln dolarów. To banan i taśma klejąca
Kultura
Startuje Festiwal Niewinni Czarodzieje: Na karuzeli życia
Kultura
„Pasja wg św. Marka” Pawła Mykietyna. Magdalena Cielecka zagra Poncjusza Piłata
Kultura
Pawilon Polski na Biennale Architektury 2025: Pokażemy projekt „Lary i penaty"
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Kultura
Muzeum Historii Polski na 11 listopada: Wystawa „1025. Narodziny królestwa”